{ 2 }

2.1K 95 40
                                    

,,Jak się poznaliście ,,

🚢Bill:

Było parę minut po dzwonku a ty przechadzałaś się korytarzem szkoły ponieważ postanowiłaś zwiać z ukochanej biologii . Będąc blisko wyjścia zobaczyłaś jakiegoś wysokiego chłopaka o jasno brązowych włosach mocującego się z głupim zamkiem od szafki . Po paru minutach głupiego gapienia się na chłopaka postanowiłaś mu pomóc .Kiedy chciałaś dotknąć jego ramienia oberwałaś czymś mocno w twarz i twój tyłek miał namiętny pocałunek z zimną podłogą .
-AŁA?!?!?!!??!??- krzyknełaś zła
-P-p-p-p-prze-p-prasz-szaam n-n-n-ni-nie-ch-chci-ciałem!!!!-odparł wystraszony
-N-n-n-nic c-c-c-ci n-n-nniej-j-jjest??
-Nie nic tylko trochę łaskocze mnie nos .-to powiedziawszy poczułaś jak z twojego nosa powoli zaczyna kapać krew.
Chłopak stojący nad tobą wystraszył się jeszcze bardziej i szybko podał ci rękę aby pognać z tobą do pielęgniarki . Po drodze w pośpiechu przedstawił ci się jako Bill.
~~~Słodko się jąka ~~ pomyślałaś kiedy cała złość odpuściła .

🎓Stanley:

Z pochodzenia jesteś żydówką i pewnego dnia poszłaś do synagogi w swoim miasteczku aby się pomodlić . Kiedy już tam weszłaś i usłyszałaś jak ktoś nieudolnie próbuje przeczytać słowa zapisane w Koranie. Na samym środku stał wysoki chłopak o kręconych włosach podchodzących w rudy kolor . Usiadłaś sobie prawie na samym końcu i przysłuchiwałaś się czytającemu . W pewnym momencie postanowiłaś wesprzeć swojego towarzysza i wypowiadałaś tekst ,który aktualnie czytał .Chłopak słysząc twój łagodny i delikatny głos troszkę się wyluzował i zaczął czytać robiąc bardzo małe błędy w porównaniu do tych co robił wcześniej . Kiedy skończył już czytać szybko spojrzał w twoją stronę i z czerwonymi policzkami uśmiechną się w podzięce . Ty oddałaś uśmiech i ruszyłaś w stronę wyjścia i kiedy miałaś juz wychodzić usłyszałaś :
- Mam na imię Stanley
- A ja ( T.I )- zdążyłaś odpowiedzieć przed zamknięciem się drzwi.

👓Richie:

Jesteś kuzynką Eddiego , która przyjechała do niego na wakacje.
Od dzieciństwa mieliście ze sobą bardzo dobry kontakt . Pewnego dnia nudząc się w jego pokoju wpadł na pomysł aby przedstawić cię swoim kolegom , którzy przebywali aktualnie w kamieniołomach .Kiedy już tam dojechaliście na swoich rowerach Eddie krzykną:
- Cześć wszystkim to jest moja kuzynka ( T.I ) przyjechała tu na wakacje - przedstawił cię z szerokim uśmiechem .
Zanim zdążyłaś się z kimś przywitać podbiegł do ciebie niski chłopak z burzą czarnych kręconych włosów na głowie
- Siema Richie jestem - przedstawił ci się z bananem na twarzy .
I tak oto zaczeła się twoja przyjaźń z wkurzającym i upierdliwym chłopakiem oraz resztą luzerów .

💊Eddie :

Pewnego razu twoja mama kazała wybrać ci się do apteki po jakieś proszki na ból głowy ponieważ ją rozbolała a w domu żadnych takich nie było . Będąc już w aptece i biorąc pierwszą lepszą paczkę owych leków na swojej dłoni poczułaś czyjąś małą i chudą rękę ,która zabrała je i wcisneła w nią inne opakowanie leków na ból głowy . Podnosząc wzrok na właściciela ręki ujrzałaś niskiego i drobnego chłopaka o jasno brązowych włosach.
-Polecam te lepsze - powiedział chłopak czerwieniąc się lekko i odwracając swój wzrok w inną stronę .
- Ymmmmm dzięki??? Jestem ( T.I ) a ty ?
- A ja Eddie

📚 Ben :

Któregoś słonecznego dnia w wakacje postanowiłaś wybrać się do biblioteki aby zabić nudę książkami . Szukając sobie jakiejś cziekawej książki zobaczyłaś samotnie siedzącego pulchnego chłopaka i patrzącego w okno . Po paru minutach rozmyślań postanowiłaś do niego podejść i zagadać. Kiedy stanełaś na przeciwko niego wskazałaś na krzesło i spytałaś się
- Można ??? Ymmm jestem ( T.I ) - uśmiechnełaś się przyjaźnie
Chłopak jakby wyrwany z transu szybko spojrzał w twoim kierunku i odparł
- T- tak jasne.Jestem Ben - nieśmiały uśmiech wkradł się na jego pulchną twarz a czerwień oblała jego policzki .
~~~Uroczy pulpecik ~~pomyślałaś .

🐑Mike:

Chodząc sobie bocznymi uliczkami zauważyłaś jak szkolny gang beadboyów znęca się nad jakimś czarnoskórym chłopakiem . W owej grupce rozpoznałaś swojego sąsiada Henrego Bowers'a .
Od razu postanowiła zareagować
- Co by powiedział twój tata gdybym teraz powiedziała mu, że jego syn znęca się nad kimś Henry  ??- spytałaś z drwiącym uśmiechem . Usłyszawszy to wszyscy jak jeden mąż zwrócili swoje twarze w twoją stronę .
- ( T.I ) idź sobie - powiedział Henry podchodząc do ciebie z zawadziackim uśmiechem - nieośmieliłabyś się tego zrobić - wymruczał szeptem do twojego ucha .
- A założymy się - odszeptałaś .
Henry miał do ciebie słabość , ty o tym dobrze wiedziałaś i potrafiłaś to niekiedy dobrze wykorzystać .(👏👏👏)
Henry uległ twojemu urokowi i oddalił się z chłopakami w inną stronę ale przechodząc koło czarnoskórego kopną go ostatni raz
w brzuch .
Podeszłaś do leżącego i pomogłaś mu ustać na nogach
- Jestem ( T.I ) - przedstawiłaś się z delikatnym uśmiechem
-Mike i dzięki za uratowanie tyłka -odparł odwzajemniając uśmiech .

🎈Pennywise

Chodząc sobie po lesie i robiąc zdjęcia przyrody na jakieś głupie zajęcia napotkałaś na swojej drodze straty budynek koło którego samotnie latał sobie czerwony balonik . Podeszłaś bliżej i zrobiłaś parę zdjęć temu miejscu , po zrobieniu tego odwóciłaś się tyłem i przeglądałaś forki jakie udało ci się zrobić . Kiedy byłaś już przy ostatnim na swojej tali poczułaś czyjś dotyk i została szybko wciągnięta do środka budynku . Próbowałaś się uwolnić ale w pewnym momencie poczułaś się strasznie senna i straciłaś kontakt ze świtem . Tak o to poznałaś ukochanego tańczącego klauna - Pennywisa .

,,IT" -preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz