2

356 38 1
                                        


Tomoe: Uwielbiam tego gifa ahhahaaah ^///^

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tomoe: Uwielbiam tego gifa ahhahaaah ^///^



Taehyung z impetem otworzył drzwi do pokoju Seokjina zaciskając w dłoni torbę z zakupami. Drugą ręką trzymał otwarte drzwi, które z powodu siły na nich użytej mało nie zrobiły dziury w ścianie, bo z takim hukiem się z nią zderzyły. Chłopak jednak kompletnie się tym nie przejmował, bo cała jego uwaga krążyła wokół jednej rzeczy, a panika była wręcz wypisana wielkimi literami na jego twarzy. Wbił swoje szeroko otwarte oczy w Jina, który siedział na łóżku z kubkiem przytkniętym do ust i unosił wysoko swoje gęste brwi w geście zaskoczenia.

-Tae?-spytał starszy, gdy ten nadal bez słowa wpatrywał się w niego z uchylonymi ustami dysząc ciężko po przebytym biegu.

-Hyung... ja... -Tae łapał łapczywie powietrze po każdym słowie próbując się w ten sposób uspokoić.-chyba...

Seokjin odstawił kubek i podniósł się z łóżka, by podejść do młodszego i położyć mu dłonie na ramionach.

-Najpierw złap oddech, potem mów.-polecił mu, na co Taehyung tylko przytaknął i pochylił się podpierając dłońmi o swoje kolana. Upuścił delikatnie torbę z zakupami na podłogę.

W tym samym czasie rozległo się ciche skrzypnięcie drzwi z pokoju naprzeciwko, a po chwili zaraz za Taehyungiem w korytarzu ustał Yoongi, który postanowił zobaczyć co sprawiło, że ktoś z takim hukiem uderzył drzwiami. Kątem oka postanowił zatroszczyć się o stan ich akademickiego mieszkania i zerknął na ścianę, czy nie została przypadkiem uszkodzona przez klamkę. Mimo wszystko nie miał ochoty płacić za szkody, które nie zostały wyrządzone przez niego. Taehyung w końcu dostatecznie ochłonął i wyprostował się. Odgarnął z czoła włosy, które lekko kleiły się od potu po czym spojrzał na swoich przyjaciół ze zbolałą miną.

-Zgubiłem swój telefon.-powiedział w końcu po czym zacisnął mocno wargi w cienką linię.

Dwójka przyjaciół spojrzała po sobie z niepewnymi minami po czym ponownie skierowała wzrok na Taehyunga, który zaczął nerwowo pociągać za dół swojej koszulki. Cóż, w tych czasach zgubienie telefonu było równe z pozbawieniem się wszystkich potrzebnych do sprawnego funkcjonowania aplikacji takich jak Naver czy komunikatory, a nawet zdjęć, które przecież były podstawą wielu wspomnień. Sam telefon także przecież kosztował niemałe pieniądze, a jego posiadanie było wręcz obowiązkiem dla młodego studenta, by jakoś utrzymać swoje życie towarzyskie jak i naukowe. Oczywiście to nie to było głównym problemem, z którym teraz borykał się Taehyung i przyjaciele szybko domyślili się co było podstawą jego przerażenia i załamania tym faktem.

-Byłeś tylko na trasie między sklepem, a akademikiem, tak?-spytał Jin, który pociągnął za ramiona Tae w stronę swojego łóżka.

Obaj na nim usiedli, a Yoongi podszedł do biurka i oparł się o nie. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zmartwienie.

Chłopak z naprzeciwkaWhere stories live. Discover now