4

312 42 20
                                    


	-No mówię ci

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-No mówię ci. Polubiłbyś się z nim.-opowiadał Taehyung siedząc na łóżku swojego współlokatora.

Yoongi, który siedział z podkulonymi nogami w rogu swojego posłania tylko posyłał swojemu rozmówcy znudzone spojrzenia. Planował spędzić ten weekend na spaniu i tworzeniu nowej piosenki na swój kanał, ale Taehyung postanowił zaabsorbować go sobie w niedzielne popołudnie i opowiedzieć o dwóch ostatnich dniach pracy ze szczególnym uwzględnieniem historii z sobotniego poranka, kiedy to poznał jakiegoś chłopaka jadącego do Busan. Tae radośnie gestykulował próbując opisać jego wygląd oraz przytoczyć szczegóły rozmowy z nowym znajomym.Opowiedział o tym jak nowo poznany chłopak zaczął rozmawiać z nim o tym, że wraz z przyjacielem wybierał się do Busan. Zaczął nawet mówić o tym co warto zwiedzić w jego rodzinnym mieście nim w końcu otrzymał swoją kawę i z szybkim pożegnaniem uciekł z kawiarni obiecując, że jeszcze kiedyś wpadnie.

-Czy ten Jamon ma taki sam charakter jak ty?-odezwał się w końcu Yoongi łapiąc się za podkulone nogi, by następnie opaść na bok w takiej pozycji. Przytknął głowę do przyjemnie miękkiej pościeli i przymknął oczy.

-Jimin.-poprawił go Tae.-Jeśli masz na myśli szeroki uśmiech i umiejętność podejmowania rozmowy z każdym, to tak. Ma taki charakter jak ja. Mówiłem, że ci się spodoba!-zawołał uradowany młodszy i także postanowił się położyć. Oparł głowę na podwiniętych kolanach starszego, który tylko mruknął na to niezadowolony.

-To się z nim nie polubię. Już Hoseoka i ciebie mam powyżej uszu.-burknął Min chcąc uciąć temat.

-Ach, jak możesz? To mnie rani!-odparł teatralnie dramatyzując Tae. Przytknął dłoń do klatki piersiowej w miejscu, gdzie znajdowało się jego serce.-Przecież lubisz zarówno Hobiego jak i mnie!

-Lubię lubię, ale to nie znaczy, że chcę poznać trzeciego tak rozgadanego jak wy.-westchnął starszy wywracając oczami.

Nagle drzwi do ich pokoju bez uprzedzenia otworzyły się szeroko i stanął w nich Seokjin wraz z Hoseokiem.

-Och, o wilku mowa.-wymamrotał Yoongi.

-Gość do ciebie, a ty nawet pukania nie słyszysz.-oznajmił Seokjin Taehyungowi wpuszczając radosnego Hoseoka do pokoju.

Hobi wyszczerzył zęby w uśmiechu i kiwnął z wdzięcznością głową Jinowi. Wciąż ubrany był w dresowe spodnie oraz luźną białą koszulkę, w których to prawdopodobnie pracował rano. Podbiegł szybko do leżących na łóżku lokatorów i położył umieszczając swoją głowę na łydkach biednego Yoongiego. Ramieniem objął Taehyunga, który tylko radośnie się zaśmiał skory do przyjacielskich uścisków.

-Przyszedłem posłuchać o tym twoim Jiminie, o którym mi rano wspomniałeś.-powiedział Hoseok czym sprawił, że także Seokjin postanowił wejść do pokoju i przysiąść w rogu łóżka. Jego także zainteresowała wzmianka o jakimś nowym chłopaku, którego poznał Taehyung.

Chłopak z naprzeciwkaWhere stories live. Discover now