#16

4K 193 57
                                    

*Marinette*

Przed świtem obudził mnie płacz Louisa.

Dlaczego on o tej porze robi się głodny?

Zabrałam rękę Adriena z mojej klatki piersiowej i zaświeciłam lampkę nocną.

Wzięłam małego na ręce i usiadłam z powrotem na łóżku.

Mam ochotę iść spać ale dobrze wiem, że już nie zasnę.

Po chwili poczułam jak ktoś przytula się do mojego boku.

-Idź spać Adrien. 

-To ty powinnaś spać nie ja. Jesteś zmęczona.

-Ty Louisa nie nakarmisz.

-Racja.

Poczekałam aż mały skończy jeść i położyłam go w łóżeczku, po czym poszłam do garderoby się przebrać.

Gdy weszłam  z powrotem do pokoju Adrien pokazywał małemu zdjęcia które wisiały na ścianie.

-Pięknie wyglądasz.

Uśmiechnęłam się do niego.

-Idę zrobić śniadanie. Przebierzesz Louisa?

-Oczywiście, powiedz mi tylko w co.

-Ubranka masz w jego pokoju przygotowane na komodzie, i nie zapomnij o pieluszce. Poradzisz sobie?

-To nie może być takie trudne.

-Jak by co to wołaj.

***

Po kilkunastu minutach oboje zszedli na dół.

-Dałem radę.

-Jestem dumna. w nagrodę mam dla ciebie naleśniki.

-Dziękuję my lady.

Po zjedzeniu posiłku blondyn poszedł szykować się do pracy.

-Może wybierzemy się wieczorem gdzieś na kolacje?

-Ja chętnie, tylko co z małym?

-Jestem pewien, że moja mama zgodzi się nim zająć.

-W takim razie musisz jej zapytać.

***

Cały dzień minął mi jak zwykle na tym samym.

Około godziny 16 z pracy wrócił zadowolony Adrien.

-Po twojej minie widzę, że twoja mama się zgodziła.

-Oj zgodziła, zaoferowała nawet, że może zostać u niej na noc. Jeśli tylko pozwolisz.

-Planujesz coś?

-Mmmmmoże.

*Adrien*

Marinette spojrzała na mnie podejrzliwie.

-Ok.
***

Zwarci i gotowi wsiedliśmy do samochodu.

Najpierw pojechaliśmy do domu moich rodziców.

Zostawiliśmy syna i torbę z potrzebnymi rzeczami.

Marinette wytłumachyła mojej mamie co i jak i że w razie czego niech dzwoni.

Ta prawie natychmiast zaczęła pokazywać mu dom.

Mam nadzieję, że wróci do nas cały i zdrowy.
-----------------------------------------------------------
Hej hej.

Miało nie być dzisiaj rozdziału bo jutro mam próbne i tak dalej

Ale po co to komu.

Wiem, że prezydentem jest Andrzej Duda a II wś zaczęła się w 1939 roku.

Powinno wystarczyć.

Do zobaczenia czytelnicy

I wesołych świąt

👋👋

|Miraculum: After All|AU|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz