12.

1.1K 127 16
                                    

"tooru" szepcze iwaizumi, chcąc by oikawa się obudził, ale robi to delikatnie, również chcąc by obudził się spokojny.

oikawa jęknął niezadowolony i obrócił się na drugi bok, przytulając się do klatki piersiowej hajime. ten jak na zawołanie zarumienił się. zaczął pocierać  jego wystającą kość biodrową swoim kciukiem. to było coś zbyt intymnego, nawet jak dla nich. już wcześniej się przytulali, lecz dziś było inaczej.
może to dlatego, że dziś są jego urodziny?albo może dlatego, że jedyną rzeczą o której myślał tej nocy były usta oikawy?

"dawaj, oikawa, czas wstawać" zatrzymał się, "dziś są twoje urodziny..."

oikawa pokazał zmęczony uśmiech. "pamiętałeś..." ziewnął, otworzył oczy. "a czy kiedykolwiek zapomniałem?"
przestał poruszać kciukiem. oikawa od razu zwrócił na to uwagę. chciał powiedzieć, by kontynuował, bo daje mu to przyjemne uczucie.
uczucie, które odczuwa tylko przy hajime.

"nigdy" powiedział tooru podnosząc się. potarł swoje oczy ściśniętymi dłońmi. iwaizumi nawet nie mógł opisać jak niesamowicie wyglądał chłopak. słońce rzucało blask na jego nagą skórę, włosy, które nawet niespecjalnie wystylizowane były idealne.

oikawa skierował wzrok w dół- na przyjaciela, którego głowa nadal spoczywała na poduszce. leciutko uniósł wargi, na co zadowolony iwaizumi szeroko się uśmiechnął.

tooru nieśmiało nakreślił jakieś wzory na przedramieniu drugiego chłopaka i oblał się rumieńcem. "jesteś dziś straszliwie miły" wymamrotał oikawa. "mówi ten, który rysuje mi po ręce" dociął mu na tyle skutecznie, że ten momentalnie cofnął swoją rękę. ale nie mogąc pozostać dłużnym pchnął jego ramię.

jesteś uroczy.
iwaizumi tak bardzo chciałby to powiedzieć. chociażby żeby zobaczyć jaka będzie reakcja tooru. ale niestety, musi z tym jeszcze poczekać. niestety, jest to poza granicą, która już niedługo zostanie przekroczona.

text - iwaoi | tłumaczenie pl Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz