19.

989 106 13
                                    


"tooru, ja tego nie zrobię." głos takahiro zadrżał, a jego dłonie zakryły twarz.

"nie pocałujesz go?"

"nie potrafię... moglibyśmy jednak zostać? i tak jestem już zdenerwowany tym, że zobaczę go jutro." westchnął hanamaki.

"wszystko będzie w porządku..." oikawa odpowiedział pokrzepiająco i poklepał przyjaciela po plecach.

tooru pytająco skinął głową. "a może jutro stawimy czoła naszym problemom?"

"brzmi nieźle..." hanamaki ciężko wydychał powietrze wpadające do płuc. stresował się, i to bardzo.

"zawrzyjmy pewną umowę. obaj pocałujemy swoich chłopaków." zaproponował, szczerze się uśmiechając.

"może być."

"więc... powodzenia dla nas jutro, makki."

text - iwaoi | tłumaczenie pl Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz