4

368 17 0
                                    

Ruszyłem do wieży astronomicznej, gdzie usiadłem na barierce. Wyciągłem notatnik zapisując melodię, która chodziła mi po głowie. Spojrzałem w dół licząc ile trwałby upadek.

- Harry ? - usłyszałem Syriusza za sobą.

- Tak ? - spojrzałem na niego nie schodząc z barierki, zamknąłem notatnik.

- Porozmawiajmy - nalegał.

- O czym ? Dałeś mi do zrozumienia, że nie chcesz mieć ze mną nic wspólnego - mówiłem schodząc i stając twarzą w twarz.

- To nie tak Harry, dyrektor mi tego zabronił - starał się usprawiedliwić.

- Co ma dyrektor do gadania ? Jest tylko dyrektorem szkoły ! - powiedziałem omijając go, złapał mnie z ramie.

- Przepraszam cię, wiem że zawiodłeś  się na mnie, ale proszę cię daj mi szanse.

- Dobrze ostatnia szansa - powiedziałem przytulając go.

- A mógłbyś mi powiedzieć o co chodzi z twoim nazwiskiem ?

- Długa historia i jest nie dokończona - powiedziałem uśmiechając się niewinnie.

- Chodźmy stąd, mamy wiele do nadrobienia - powiedział obejmując mnie ramieniem.

- A dokąd mnie zabierasz ? - zapytałem.

- Zobaczysz - powiedział zabierając mnie do lochów, weszliśmy do jakiegoś pokoju, gdzie znajdowali się Severus, Regulus, Remus i Tom.

- Ciekawe co chcecie mi powiedzieć ?

- Prawdę - powiedział Remus.

- Ciekawe którą ? - powiedziałem cicho, siadając jak najbliżej kominka.

- Że od zawsze byliśmy po stronie Toma - zaczął Syriusz, a ja ściągłem zaklęcie ogrzewające.

- Po co używasz zaklęcia ogrzewającego ? - zapytał Tom.

-Moja słodka tajemnica - powiedziałem uśmiechając się słodko.

- Walczyliśmy o prawo do opieki nad tobą - zaczął Regulus - a ja spojrzałem na niego wzrokiem wiem o tym.

- Wiem o tym, tylko że kiedy wy walczyliście o mnie, to mnie nie było w Wielkiej Brytanii - powiedziałem patrząc na ogień.

- Jak to ? - zapytał zaskoczony Severus.

- Bo zajmował się mną Marcus i mówił coś o was raz - powiedziałem zamykając oczy.

- Wydaje mi się że wiesz więcej od nas - zaczął Tom, a ja tylko uśmiechnąłem się.

- W końcu ma się znajomych - powiedziałem uśmiechając się zadziornie.

- Ciekawe jakich - zaczął Severus - I co ci mówią.

- Nie chcesz wiedzieć - powiedziałem przypominając sobie nowiny o Snape.

- Niby jakie - prychnął.

- A co u Lucjusza ? - pytam ciekawy jego odpowiedzi, a on siedział w fotelu czerwony jak burak i zdziwiony.

- Czy powinniśmy wiedzieć o co chodzi ? - pyta się Remus, a ja zaprzeczam głową, by później odwrócić się do kominka. Który ogrzewa pomieszczenie, zamykam oczy relaksując się. Jednak ta chwila długo nie trwała, przedemną pojawiły się kartki z osobami które zginęły. Przejrzałem kartki zatrzymując się na samobujcach.

- Co tym ludzią do głowy strzeliło ?! Jak mogą skoczyć do rozdroniarki przemysłowej ? - dalej sprawdzałem listę, nad sobą poczułem wzrok Toma.

- Co to za lista ? - zapytał ciekawy, sprawdzając ją.

- Lista osób które zginęły - odpowiedziałem zainteresowany mocnym, tajemniczym zapachem, który otaczał mnie i omamił, nie wiem kiedy ale zacząłem mruczeć  i powtarzać cicho przeznaczony.

Prawdziwe oblicze / HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz