Jest dziewiąta. Siedze zaspana w kuchni i od pół godziny jem jedną i tą samą kanapkę bo idiota zciągnął mnie za nogi z wyrka a ja sie zdenerwowałam i kopnęłam go w kostke a teraz biedak kuleje. No cóż, peszek. Telefon... Nawet nie wiem gdzie jest. A to się u mnie żadko zdaża. Ale przypomniało mi sie że o dziesiątej miał dzwonić Zack więc podniosłam cztery litery i poszłam na górę do pokoju. Telefon leżał na podłodze obok kszesła, nie wiem nawet czemu ale ciul. Max i Lucy musieli lecieć do pracy więc dostałam klucze od mieszkania i tak się teraz sama pałętam po domu. Razem z telefonem wzięłam słuchawki żeby piścić nute. Włożyłam słuchawki do uszu i odpaliłam jakąś piosenke z mojej play listy a potem zlazłam na dół i położyłam się na kanapie w salonie i zamknęłam oczy. I znając moje szczęście zadzwonił telefon. Zack. Ja to kurde nawet w wakacje nie odpoczne.
- Haalooo.
- Cześć Maja. Przeszkadzam?
- Nieee. Chciałam sobie tylko odpocząć ale to tylko ja, nie muszę odpoczywać.
- Oj przepraszam może zadzwonie potem?
- Nie no co ty przecież robie se jaja. No co tam?
- a no obudziłem się i od razu do ciebie zadzwoniłem.
- Ja to bym jeszcze spała gdyby nie ten huj!
- Ja?
- Nie. Mój brat. Obczajasz ja se śpie a ten zciąga mnie z wyrka i mówi że jadą do pracy i żebym pilnowała domu.
- O to nie źle.
- No kurde przecież są wakacje. Ale zaraz wychodze. Mam piękną okolice, śliczny domek. I nie uwierzysz!! Swój pokój!!!
- Super, ciesze się ale błagam nie drzyj się tak bo mi bębenki popękają
- Przepraszam.
- Z tego co mówisz sądzę że jeszcze u niego nie byłaś.
- No nie. On mieszka tu od roku a astatni raz widziałam go i Lucy w święta Bożego narodzenia.
- To gdzie wyłazisz?
- A wyjde na spacerek. Ale nie daleko bo nie znam jeszcze tej okolicy a potem sobie na podwórku posiedze troche bo ciepło.W tym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Poczekaj chwilke bo ktoś pszyszedł
Odłożyłam telefon ze słuchawkami na kanape i podeszłam do drzwi, otworzyłam je a po drugiej stronie stał wysoki brunet z małym zarostem.
- Yyy zastałem Maxa? - Zapytal chłopak.
- Nie, nie ma go. Jestem jego siostrą, przekazać mu coś?
- Tak czy mogła byś mu oddać te płyty?
Wyciągnął w moją stronę pare płyt a ja je od niego przejęłam przypadkiem dotykając jego palców.
- I chciałem też się go zapytać czy pożyczy mi głośnik.
- O to wejdź i poczekaj zadzwonie do niego.
Chłopak wszedł do środka a ja zamykając drzwi podążyłam za nim. Wzięłam telefon i powiedziałam do Zacka
- Zack słyszysz?
- Nooo
- Ja do ciebie potem oddzwonie.
- No dobra, pa
- Pa.
- Jesteś kumplem Maxa tak?
- Tak jestem jego dobrym przyjacielem.
CZYTASZ
Friends My Brother
Teen FictionMaja, 16 lat. na początku wakacji przyjeżdża do brata w odwiedziny. Wszystko pięknie ładnie gdyby nie wiadomość o tym że będzie musiała zostać na dlużej z nim, jego dziewczyną. I kimś jeszcze...