Budze się i patrzę na telefon. Godzina 16.
- O kurde długo spałam
Wstałam z wyrka i spojrzałam w lustro. Rozmazany makijaż, oj nie dziwie się. Wczoraj się świetnie bawiłam. Super mi sie tańczyło i gadało z Jamesem. Jest taki uroczy. Podoba mi się i nie ukrywam tego, no ale zostawmy to na kiedy indziej. Biore czyste ubrania i idę do łazienki.
Po godzinie wychodze i kładę się spowrotem na łóżko. Dzisiaj nie mam zamiaru nic kompletnie robić. Wzięłam z szułlady słuchawki i zadzwoniłam do Zacka.- Haloo?
- cześć przeszkadzam?
- Nie przeszkadzasz. Jak się udała impreza?
- A było bardzo fajnie. Najpierw tańczyłam z Lucy a potem z takim chlopakiem, kumplem mojego brata i było zajebiście ale teraz mam straszne zakwasy.
- No nie dziwie się.
- Oj ale zaraz pójde coś zjeść a potem znowu sie walne na łóżko i odpoczywam reszte dnia.
- A planujesz jutro coś konkretnego?
- Wiesz co, nie. Nie wiem czy jutra dożyje więc nie chce nic planować.
- Rozumiem. Ja to nie mam co tutaj robic samemu wiesz. W mojej miejscowości się z nikim nie zadaje. Moi znajomi i przyjaciele są w każdej części kraju ale żadnego nie ma blisko mnie.
- Ojejku. A do kogo masz najbliżej?
- No w tym momencie to do ciebie.
- O prosze. To ile kilometrów mamy do siebie?
- A ze 35.
- Ej to nie tak dużo. A miał byś czym na przykład podjechać?
- Oj wiesz no nie za bardzo, ewentualnie busem albo z tatą.
- Wykminisz coś? Umilił byś mi jutrzejszy dzień troche.
- Wiesz no okej, podjade do ciebie jutro, będzie troche czasu dla siebie.
- Dziwnie to zabrzmiało. Dobra to jutro wpadaj i coś porobimy.
- oczywiście ślicznotko.
- Yyy ahaaa.
- Co?
- Dziwny jesteś.
- Oj wiem to.
- Y wiesz bo ja ide zjeść i ten, Lucy przyszła bo chciała pogadać to sie zgadamy tam kiedyś jeszcze.
- No dobrze. Pa pa
- Narazie
To było strasznie dziwne.
A jeżeli on ma jakieś zamiary wobec mnie? Albo za dużo filmów się naoglądałam. Dobra nie ważne, zobaczymy jak się jutro sprawy potoczą. Jak będzie coś nie tak to powiem Lucy i Maxowi.
Ale teraz chce zjeść i spowrotem się położyć dla tego już dzisiaj nie mam ochoty na nic. Więc do jutra.*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
★★★★★★★★
Krótki bardzo, przepraszam ale brak czasu i weny. Następny będzie o wiele dłuższy. Do następnego :*
CZYTASZ
Friends My Brother
Teen FictionMaja, 16 lat. na początku wakacji przyjeżdża do brata w odwiedziny. Wszystko pięknie ładnie gdyby nie wiadomość o tym że będzie musiała zostać na dlużej z nim, jego dziewczyną. I kimś jeszcze...