Do..that

60 7 0
                                    

Otworzyłem powili oczy.

Otaczała mnie ciemność.

Moje ciało krępowały liny.

-Co to za speluna?

Z prawej i lewej strony wyszło dwóch mężczyzn.

Przede mną pojawił się mój oprawca.

-Co chcesz? Co to ma znaczyć?

Wszyscy spogladali na mnie bezuczuciowym wzrokiem..

Skąd ja to znam.

Mężczyźni stanęli obok mnie.

Jedna macka dotknęła mojego czoła a ja automatycznie zacząłem dusić się krwią.

-Co..ekhe ..he..do..ekhe gh..do DIABŁA?

Oślepłem..nie mogłem się ruszać..byłem jak marionetka..

Jeden z mężczyzn odchylił moją głowę do tyłu.

Wysoka postać pochyliła się nade mną i włala we mnie swoją krew.

Po tym wszystkim zostawili mnie samego.


Z godziny na godzine odzyskiwałem wzrok.


Gdy przyszli zastali mnie tępo patrzącego się w ścianę.





-Gotowy.

what the fu*k..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz