.Rozdział Jedenasty.

1.5K 143 7
                                    

Kiedy Yuna się budzi, jest już późny wieczór, a Lia wciąż nie wraca

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy Yuna się budzi, jest już późny wieczór, a Lia wciąż nie wraca. Martwi się o współlokatorkę, zwłaszcza że odkąd ta samowolnie poszła do psychologa, nie dała żadnego znaku życia. Jej komórka leży w pokoju, a każdy doskonale wie jakim człowiekiem jest ten mężczyzna. Potrafi zrobić uczniowi papkę z mózgu, a Ryujin jest tego idealnym przykładem. Odkąd wróciła z jego terapii, zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. W ogóle nie przypomina aroganckiej, wrednej dziewczyny, która od początku gnębiła słabszych rówieśników. Odkąd się uspokoiła, Yuna nie ma godnej siebie rywalki, z którą może się sprzeczać.

Brunetka podnosi się z łóżka i pisze wiadomość do Minho i Felixa, by poinformować ich o braku odzewu ze strony Lii. Oni również się o nią martwią i kazali Yunie napisać, gdyby jej współlokatorka nie wróciła na noc do pokoju. Mimo późnej godziny ustalają, że spotkają się w głównym holu. Nie mogą tak po prostu zasnąć, gdy ich koleżance może dziać się krzywda. Po tym, czego się dowiedzieli, nie potrafią już nikomu ufać. W każdym kącie tego budynku czai się na nich niebezpieczeństwo i muszą być ostrożni, aby nikt nie odkrył tego, że znają prawdę.

- Hyunjina również nie ma w pokoju, co mnie martwi. Nie zdarzyło się jeszcze, by kiedykolwiek się wymknął. - Pierwszy zabiera głos Minho, gdy ich trójka spotyka się na korytarzu. Felix patrzy na niego z niepokojem w oczach, a Yuna prycha pod nosem i lekceważąco macha ręką.

- Błagam cię. Hyunjin to niegrzeczny chłopiec i pewnie w końcu zaczął potajemnie spotykać się z jakąś dziewczyną. Gdzie indziej mógłby pójść ten arogancki dupek - twierdzi rozglądając się po holu, by upewnić się, że w pobliżu nikogo nie ma.

- Mówisz o moim najlepszym przyjacielu, licz się ze słowami, Yuna.

- Wyluzuj, ogrze. Nie chciałam go obrazić.

- Możecie się przymknąć? Nie przyszliśmy tu po to, żebyście się kłócili. Musimy znaleźć Lie, ponieważ mam złe przeczucie. Myślę, że jest w niebezpieczeństwie.

Na twarzy Yuny pojawia się uśmiech.

- Macie jakąś wspólną więź? To całkiem romantyczne.

W jego oczach Yuna nie jest zła, zwłaszcza że martwi się o współlokatorkę, ale to nie zmienia faktu, że czasami drażni go swoim zachowaniem.

Życie Felixa od urodzenia nie jest usłane różami, a ojciec tylko czekał, by pozbyć się go z domu. Chłopak wielokrotnie miał wrażenie, że jest dla niego tylko dzieckiem ze wpadki, gdy jego starsi bracia z pierwszego małżeństwa zawsze mieli to, czego zapragnęli. Felix nigdy nie odczuł ojcowskiej miłości, po prostu od młodych lat zamiast tego rzucane miał pieniądze dla świętego spokoju, z którymi mógł zrobić, co tylko chciał. Nikt się nim nie interesował, nawet matka nie okazywała mu zbyt wielu uczuć, by nie podpaść ojcu. Jego dom od zawsze jest bagnem, a ojciec bezduszną bestią i to właśnie jego nienawidzi najbardziej. Przez wiele lat wystarczająco wycierpiał przez tego człowieka.

Osaczona mrokiem przeszłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz