Rozdział 12

1.8K 134 3
                                    

Pov. Loki

Kolejne dni minęły w miarę spokojnie. Musiałem trochę poćwiczyć. Razem z Clintem nawet trochę się zaprzyjaźnimy. Nie powiem dawał mi w kość. Chyba mścił się na mnie za tamto. Ze Starkiem też zacząłem się dogadać, a bart, WRÓĆ, Thorem rozmawiałem normalnie. Odzyskał dziewczynę, dlatego często nie było go w wierzy. Z tej okazji narcyz wyprawił imprezę. Nie powiem była... ciekawa. Demi była DJ. Lało się też sporo alkoholu, a mnie otaczały kobiety. Najzabawniejszy był wzrok Demencji, który chciał zabić wszystkie te dziewczyny. Kiedy ludzie byli już podpici podszedłem do Demi.

- Masz wolną chwilę? - spytałem

- Dla ciebie? Zawszę. - odpowiedziała schodząc z piedestału. Podałem jej rękę, którą z chęcią przyjęła. Poszliśmy na dach gdzie nie było żadnego człowieka.

- Jak podobają ci się midgardzkie imprezy? - spytał 

- Są...ciekawe, ale szczerze? Bardziej podobał nie się DJ. - uśmiechnąłem się do niej. Zdjęła maskę i...pocałowała mnie. Była...taka delikatna i czuła. Odwzajemniłem go. W tedy zrozumiałem. Kiedy się od siebie oderwaliśmy patrzyłem w jej czarne oczy.

- Wszystko dobrze? - spytała po chwili

- Tak, tylko sobie coś uświadomiłem. - popatrzyła na mnie pytająco. Zbliżyłem twarz tak blisko że ocieraliśmy się nosami. - Kocham cię Demi. - szepnąłem i tym razem to ja ją pocałowałem. Była zaskoczona. Nagle na dach wszedł Thor z Jane. Szybko teleportowałem się z Demi do mojego pokoju.

- Naprawdę to powiedziałeś - szepnęła. Wtuliła się w moją klatkę piersiową, a ja zacząłem głaskać ją po głowie. - Też cię kocham, chociaż czasem tak mnie wkurzasz że mam ochotę cię zabić. - podniosła wzrok. Dopiero teraz zobaczyła że się przenieśliśmy do innego miejsca. Puściła mnie, rozejrzała się po pokoju i skrzyżowała ręce na piersiach.

- Loki, czy to ma byś jakaś aluzja, a może propozycja? - spytała łobuzersko

- Jeśli tak chcesz to odebrać to mi to pasuje. - zaśmiałem się pod nosem. Demi wolno podeszła do mnie i złapała mnie za koszulę, którą miałem na sobie.

- Kusząca propozycja... - zbliżyła się do mnie jeszcze bliżej - ale może kiedy indziej - zniknęła nagle zostawiając po sobie szary pył. Jaka ona jest nie znośna, ale za to ją kocham.

Pov Demencja

Co ja zrobiłam...? Nie powiem, mam do siebie większy szacunek że w takim momencie byłam w stanie coś takiego zrobić. Czy Loki właśnie wyznał mi miłość? Czy to jest sen? Czy może po prostu tak się uchlałam że to wszystko było zwykłymi halunami? Byłam w pokoju. Szybko poszłam pod prysznic. Przebrałam się w piżamę i położyłam się na łóżko. Nie mogłam zasnąć przez długi moment. Ciągle wracałam myślami do tej chwili na dachu. Loki, skryty, tajemniczy momentami intrygujący i złośliwy, ale też czarujący, czuły i czasami miły wyznał miłość mi, zwykłej najemnicze? Czy to w ogóle możliwe?

- Możliwe kotku. 

- Czy ty...

- Czytałem ci cały czas w myślach? Tak.

- Jak ja cię nienawidzę...

- Naprawdę uważasz że jestem czarujący?

- Nie drażnij mnie Loki...

- Też cię kocham.

- Masz szczęście że...

- Jestem uroczy?

- Nie głuptasku. Że mam dzień dobroci dla zwierząt.

- Coś czuję że należy ci się kara za taką obrazę majestatu.

- I co zrobisz? 

- A chcesz wiedzieć czy zobaczyć.

- Aż tak za mną tęsknisz? Nie wytrzymasz beze mnie?

- Mówiłem ci. Kara musi być.

- A jaki rodzaj kary masz na myśli?

- A co byś chciała?

- Zasnąć.

- Miałem na myśli karę, ale mogę coś na to poradzić.

- Już się boję

W moim pokoju nagle po kazał się Loki. Wszystko było by dobrze gdyby nie jeden mały szczegół... cholernie dobrze wygląda bez koszulki, to fakt. Patrzyłam na jego umięśnione (ale nie przesadnie) ciało.

- Napatrzyłaś się? - spytał widocznie rozbawiony

- Tak, ale po co tu jesteś? 

- Pomóc ci zasnąć - z tymi słowy położył się na łóżku obok mnie. Trochę nie wiedziałam co zrobić więc tylko położyłam głowę na jego nagim torsie. Palcami zaczęłam robić różne wzorki. Rogacz natomiast zaczął głaskać mnie po głowie. Czując bicie jego serca, jego zapach i bliskość szybko usnęłam.

Zabawy z nożami | Loki LaufeysonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz