maki

113 18 0
                                    

i znów wracam do ciebie myślami, jak do ulubionej filiżanki kawy;
                     wracam do chwili, w której mleko łamie konsystencję mocnej herbaty, zamieniając ją w słabą i lurowatą

dosładzam łyżeczką cukru i mieszam.

czy wiesz, że twój uśmiech to mój uśmiech?

i w końcu spełniłeś moje marzenie, na które tak długo czekałam (+563), choć pewnie nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy

wyciągnięte na wierzch stare sprawy, które powinny zostać zamknięte

ręce za plecami związane

przed światem chowam do pudła starą maskę, już nie ma dawnej mnie

siebie nową chcę w pełnym świetle ukazać

obejmują mnie spojrzeniami ludzie

mnie przestraszyć się nie da, już nie

(choć mocno w środku drżę)

mocno stąpam po ziemi lub chociaż staram się na piasku zostawić ślady których nie zdmuchnie wiatr

4; po. chcę tylko dalej trzymać się, cię, ich

zastanawia mnie, jak głośno śmiałbyś się, gdybyś przeczytał moje "wiersze" o tobie

strach sieje się w moim sercu na myśl o tym, co nowy rok ze sobą przywlecze

ty chyba byłaś kiedyś kimś innym?


nie ma pociągu do przeszłości,

ale teraz chodzisz po wodzie, teraz jest twoja przyszłość

w każdej chwili możesz się potknąć, zanurzyć, utopić

bądź wdzięczna, że na brzegu są ludzie, którzy rzucą ci koło ratunkowe, którzy skoczą ci na ratunek

MOIM ZDANIEM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE

chcę w to wierzyć mamo. niech świat mi udowodni.


((2018.01.02))






esy-floresy | wersja limitowanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz