Rozdział III

904 34 4
                                    

-Ta, idziemy -krzyknęła Natasha
Wreszcie wszyscy już zapakowali się do Helicarriera. Lot trwał ok. 7 godz. Gdy maszyna wylądowała szybko wyszliśmy z niej. Naszym oczom ukazała się wielka lecz stara baza jak można było się zorientować hydry. Ostrożnie weszliśmy do bazy oglądając się co chwilę za sibie lub na boki. W kompletnej ciszy przechodziliśmy kolejne korytarze.
-Coś tu nie gra -mruknęła bardziej do siebie niż reszty grupy.
-To zasadzka- szepnął Ameryka
Dalej szliśmy wymieniając się swoimi ewentualnymi obawami oczywiście po cichu.
- Może wejdziemy do tego pokoju? To chodzenie nie ma już sensu. -odparłam zdudzona a jednocześnie delikatnie zaciekawiona tym co może być za drzwiami przy których się zatrzymaliśmy. Stark tylko kiwnął głową również uważając nasze wcześniejsze czyny za bezsensowne. Po Popchnięciu ciężkich metalowych drzwi w środku zastał nas nieprzyjemny widok. Otóż zobaczyliśmy tam zamrożonych ludzi. Niepewnie weszłam w głąb pomieszczenia. Powoli i ostrożnie przechodząc pomiędzy maszynami wciąż zdumiona jeżeli można to tak nazwać. Przejeżdżając delikatnie dłonią po wielkich szybach. Tyle uczuć odczuwałam w tamtym momencie. Nie można tego opisać w jednym zdaniu. Wpatrywałam się w obojętne twarze zamrożonych.
Nagle usłyszałam szept Kapitanka.
-Nie możliwe...-szepnął w prawdzie do siebie jednak na tyle głośno ,że i my zdołaliśmy to usłyszeć. Momentalnie odwróciłam się w jego stronę i wolno podeszłam do Ameryki. Jego oczy były zaszklone.
-Da się go jakoś odmrozić? - spytał z nutą nadziei w głosie.
- Raczej tak -odpowiedział Tony.
Zaczęliśmy przyglądać się dokładniej urządzeniu które miało za zadanie utrzymać temperaturę ludzi zamkniętych w pseudo tubach.
-Mam- powiedziałam wskazując na czerwony przycisk umieszczony na maszynie. Stark bez wachania nacisnął go. Urządzenie otworzyło się i zaczęło parować. Steve wziął na ręce mężczyznę który w dalszym ciągu był nieprzytomny.

****************************

Hej. Wiem , że długo nie było rozdziałów jednak byłam bardzo zajęta. Może w weekend wrzuce coś albo nawet wcześniej.

Kocham was! 😍 (oraz dziękuję za 100 obserwujących 😃😉)

Emoijsea💋

Hope  || Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz