The Maze Of Love//Minho [Zawieszona]

Część 1 - Prolog🌹

Otworzyłam oczy. Nad sobą zobaczyłam niebo i słońce, a pod swoim ciałem poczułam miękką trawę."Bardzo tu ładnie"-pomyślałam. I zaraz w mojej głowie pojawiły się tysiące pytań. Gdzie jestem, czemu tu jestem, kim jestem. Oszołomiona, moją niewiedzą, postanowiłam wstać i rozejrzać się dookoła. Gdy tylko wstałam zobaczyłam wielką płaszczyznę, z jednej strony porośniętą lasem i z małą rozpadającą się chatką i troche większym metalowym budynkiem. Zajęło chwile zanim dotarło do mnie, czym otoczona jest przestrzeń. Był to wielki, szary, porośnięty bluszczem mur. Nie był to koniec zdziwień. W murze były wielkie wyrwy za ktorymi ciągneły się korytarze. Postanowiłam dokładniej przyjrzeć się miejscu gdzie leżałam. Było to koło metalowych "drzwi" w ziemi. Dookoła leżało kilku chłopców, co bardzo mnie zaintrygowało, ponieważ niezwróciłam wcześniej uwagi, na ludzi na Obszarze, jak postanowiłam na razie nazywać teren ogrodzony murami. Obróciłam się, by zobaczyć czy na Obszarze jest więcej ludzi. Zobaczyłam chodzących w różnych miejscach ok.40 chłopców, ale co bardzo mnie zdziwiło i trochę przestraszyło nie zauważyłam tu ani jednej dziewczyny. Nagle ktoś delikatnie szturchnął mnie w ramię.

Mam nadzieje, że nie popełniłam dużo błędów i nadzieję, że wam się spodobało (jeśli ktoś to przeczytał)😄. Następna część powinna się pojawić w ciągu następnych kilku tygodni.