Było po 19 gdy nagle cały Obszar zaczął się trząść. Wszyscy staneli w miejscu w panice spoglądając na źródło wstrzasów i okropnych hałasów (mury wokół płaszczyzny). Miejsca, w których były wyrwy w murze zaczęły się poruszać zamykając cały Obszar. Jednak nie wszyscy byli sparaliżowani strachem wywartym przez niesamowite zjawisko. Kilku chłopców pobiegło w panice wybiegając za zamykające się mury.
•••
Następnego dnia z rana wszyscy chłopcy i ja pobiegli pod mur, żeby zobaczyć czy się otworzy i czy ludzie, którzy wybiegli, wrócą. Po jakiś 15 minutach mur zaczął się rozsuwać, lecz żaden chłopiec nie wrócił. Nagle poczułam piękny zapach tostów i gdy tylko o nim pomyślałam, poczułam straszny głód i uświadomiłam sobie, że poprzedniego dnia nic nie jadłam, tak samo jak prawdopodobnie żaden z chłopców. Z zamyślenia wyrwało mnie mocne pchnięcie w plecy, jak się okazało byl to tłum, prawdopodobnie tak samo głodnych jak ja chłopców, postanowiłam więc biec razem z nimi.
•••
Na tyłach Bazy (usłyszałam, że niektórzy mówią tak o niewielkim drewnianym budynku), była niewielka Kuchnia i pare stołów, przy których mogliśmy zjeść. Jak się okazało, mój węch mnie nie zawiódł i na śniadanie były tosty, które przygotował wraz kilkoma chłopcami, wysoki chłopak, który miał pewnie 16 lat, o imieniu Siggy. Gdy już odstałam swoje w kolejce po moją porcje jedzenia, zobaczyłam, że przy jednym ze stołów siedzi Newt razem z azjatą, który poprzedniego dnia wspinał się na mur i wyskim brunetem o niesamowitych niebieskich oczach, wyglądający na 18 lat. Postanowiłam usiąść z nimi, bo w sumie na Obszarze znałam tylko Newta. Gdy usiadłam obok mojego przyjaciela (azjata i niebieskooki siedzieli na przeciwko), zauważyłam, że bardzo dużo osób mi się przygląda. No cóż, nie dziwie im się, jestem tu jedyną dziewczyną. Uświadomiłam sobie, że niewiem jak wyglądam, ale postanowilam, że zajmę się tym później,teraz musze poznać chłopców siedzacych naprzeciwko.
-Hej, jestem Rose. - przedstawiłam się.
-Ja jestem Nick. - przedstawił się niebieskooki. - A to jest Minho. - mówił wskazując na azjate, który bacznie mi się przygladał, jak połowa osób w tym miejscu.
-Właśnie miałem zapytać chłopaków,czy nie widzieli tu żadniej dziewczyny...oprócz ciebie, oczywiście. - włączył się do rozmowy Newt. - A więc?
-Nie. - odpowiedzieli zgodnie.
- A szkoda...
•••
Po pysznym śniadanku postanowiłam iść do otworu w ziemi, przy którym poprzedniego dnia się obudziłam. Okazało się, że otwór jest otwarty, a w środku zauważyłam jakieś torby i pakunki. Postanowiłam kogoś zawołać, żeby pomógł mi wydostać rzeczy z otworu. Rozejrzałam się po Obszarze i jakieś 10 metrów ode mnie zobaczyłam Nicka rozmawiającego z kilkoma innymi chłopcami. Pobiegłam więc do niego.
-Nick, hej, pomógłbyś mi z jedną rzeczą?
-Ogay. - powiedział żegnając chłopaków.
-Ogay? A nie okay?
-Zamierzasz się mnie czepiać o nieistotne szczegóły, czy powiesz mi w końcu o co ci chodzi?
- Jeju, no dobra... bo w tym otworze w ziemi przy którym się obudziliśmy są jakieś rzeczy, pakunki, torby i takie inne. Pomógłbyś mi je wyciągnąć?
-Oczywiście.
•••
Gdy wyciągnelismy wszystkie rzeczy z otworu, ktory okazal się podziemną klatką z metalowymi ścianami, zauważyliśmy, że jedna z toreb jest jaśniejsza od innych. Postanowilam do niej zajrzeć i jak się okazało były to rzeczy dla mnie, czyli 3 koszulki, 2 bluzy, 2 pary spodni, para butów czarnych sportowych i bielizna. W reszcie toreb znaleźliśmy pełno męskich ubrań, jedzenie, noże i inne przydatne narzędzia, leki i inne medyczne rzeczy i nasiona. Dużo nasion. Najbardziej zadziwiła nas jednak mała torba z napisem DRSZCZ. Były w niej strzykawki z jakimś zielonym płynem. Postanowiliśmy je oddać do kuchni, może oni będą wiedziec co z tym zrobić...Hej!
Przepraszam,że tak długo mnie nie było. Jak widzicie mam nową nazwe i musiałam sie nad nią troche namyślić
Nie miałam weny. Mam nadzieje,że pomimo wszystko wam się spodobało i zostawicie głos i komentarz😘
*A na dole zdjęcie Nicka*
CZYTASZ
The Maze Of Love//Minho [Zawieszona]
FanficA co jeśli pewnego dnia obudzisz się w trawie, bez żadnych wspomnień, pamiętając tylko swoje imie? Jeśli będziesz musiała żyć jako jedyna dziewczyna z 30 chłopacami? Przeżyj historie Rose, która została wysłana do Labiryntu w pierwszej grupie.