Epilog

332 11 8
                                    

Ile już tu jestem? Ile na niego czekam? Miesiąc?Dwa?Rok?Kilka lat? Nie mam pojęcia.Cały czas czekam z nadzieją,że przyjdzie...po mnie.Jak to mówią
"Nadzieja matką głupich"
Ale ja wciąż czekam.Czekam,czekam i czekam...Zawsze po mnie przychodził,więc dlaczego,teraz miałby nie?! Może,mu się znudziłam?Nie Harley,nie myśl tak! Twój pączuszek po ciebie przyjdzie. Tak! Napewno przyjdzie i mnie stąd zabierze! Nawet nie myśl,że nie!Z tym pozytywnym myśleniem,zasnęłam.

A Joker?
Joker nigdy nie przyszedł...

#Psycho

Hejka kochani!
To już koniec tej książki😢
Mam łzy w oczach,bo naprawdę lubiałam pisać to opowiadanie.
Miałam inną wersję co do zakończenia,ale...wybrałam tą.
Nie lubię smutnych zakończeń,ale moim zdaniem,
są ciekawsze.
Ale przede wszystkim,bardzo chciałam,podziękować wam za wszystkie wyświetlenia,gwiazdki i komentarze.Poprostu dziękuję za to,że to czytaliście.Zapraszam na moje inne opowiadania.Jeszcze raz dziękuję😄😘

Crazy in Love // Harley & JokerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz