Angelika i Adek otworzyli lombard wcześniej niż zwykle.Po chwili przyszedł właściciel lombardu Kazimierz.
Kazimierz:Zaczeliście już prace?
Angelika:tak
Kazimierz:Co tak wcześnie?
Adek:nie wiem...
Niedługo później Kazimierz wyszedł z lombardu.
Ziutek:Dzień dobry (był pijany)
Adek:co pan chce?
Ziutek:sprzedać krasnala.
Angelika:okey
Ziutek:za ile go moge sprzedać?
Adek:za jakieś... 50zł
Ziutek:niech wam bedzie na pewno wiecej nie distane.
Ziutek wzioł pieniądze i poszedł.