Nieśmieszne I Nudnawe, Ale Ok...

11 4 3
                                    

Ok, takie krótkie (edit: Ekhm... Jednak najdłuższe dotąd xd) z... kiedyś
*Trochę SW, informuję jak obiecałam w opisie*
Piosenka... Będzie w swoim czasie...👇🏼

                               ***
Mam się uczyć. Biorę słuchawki i telefon. Włączam YT, a tam jakiś Starwarsowy filmik. Droga Anakina na ciemną stronę. Nook, chwilę mogę pooglądać. Nawet fajny. Przypominam sobie, że chciałam zobaczyć fragment z highgroundem, a tutaj nie jest on pokazany. Wpisuję high ground. Oglądam jeden krótki filmik, a potem high ground w różnych językach. Nie ma polskiego :'( O, trafiłam na coś fajnego. Jakiś gościu rozwodzi się nad znaczeniem i wagą teorii highgroundu w Star Wars oraz nad całą tą sytuacją z Anakinem.
Oj, ten Obi. Za mądry jesteś :') ...

*Jeszcze was nie znudziłam?? *

... Dobra, dobra koniec. Miałam się uczyć... A, ok. Faza na Star Warsy, to włączę sobie... "Hello from the Dark Side" :P Zrobię playlistę na przyszłość. Jeszcze "Let it flow" i Jimmy Fallon z The Roots śpiewajcy theme z TFA. Ooo, a to co? Nie znam, ale dodam. Zobaczymy. Ok. Puszczam. Biorę listę niemieckich czasowników nieregularnych.
Fangen - Fing - Gefangen - Łapać.
Finden - Fand - Gefunden - Znaleźć.
Fliegen - Flog - Geflogen - Lecieć.
Ooo, za chwilę ta dziwna piosenka na playliście. Niemiecki schodzi na drugi plan. Słyszę to. Wtf? Ej, ale to jest dobre. Megaa xdd!
*Teraz idziecie do góry i włączacie  dzieło muzyczne, które wynalazłam, wątpliwy powód mojej ekscytacji. Tylko się nie przestraszcie...  xd*
A i jeszcze jedno. Nie zdziwcie się, jak będę to śpiewać przez najbliższe 2 tygodnie... Ktoś tu się "zakochał" w pewnej piosence... *

Babcia woła na obiad i woła. Przychodzę dopiero jak piosenka się kończy. W trakcie obiadu wraca mama z pracy.
*Tak, wiem, bardzo interesujące... Miejcie litość, zrozumcie fazę :') *

W każdym razie, pomijając kilka mniej istotnych szczegółów...
Telefon prawie rozładowany, ale słucham. Nagle... Pika. Xdd Coooo?
Pozostało 2% baterii. Telefon wyłączy się za 30 sekund.
Zanim przeczytałam, było już 20 parę. Biegnę po ładowarkę. Aaaaaaa zostało kilkanaście. Zdążę czy nie zdążę, oto jest pytanie? Zdążyłam. Ufff.

Meh, ale na czym teraz będę słuchać muzyki... ? Patrzę, stary telefon. Chcę odblokować, nic. No tak, pewnie leży od miesiąca rozładowany. Podłączam również. I nagle na ekranie duża zielona bateria, a na niej "94%".

Whut? Jak?!

No to mój obecny telefon (Huwawei P10, który notabene wygrałam) (co, co się tak gapisz? Tak, wygrałam w konkursie. I to nie internetowym... :'))  szybko się wyładowuje. Ale też mega szybko ładuje. Wieczorem odłączam od ładowarki - 100%, rano patrzę - 97%. 3% przez noc, kiedy leży nieużywany. A ten? Rozładował się tylko 6% przez prawie miesiąc?! Achh, te telefony...

Pozdrawiam producentów bardzo serdecznie ;-))
I was też oczywiście ~

Mam nadzieję, że nie zanudziłam. Chociaż chyba jednak tak... :')
A piosenka... Nie pytajcie.
Jeszcze faza na Reylo version... ♥️
I craki TLJ...
No cóż, bywa. :')

Śmietnik MózguOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz