2. Jak wyglądało wasze zapoznanie się.

2.6K 149 103
                                    

Mark: Na lotnisku minęłaś się z nim raz, ale żadne z was nie zwróciło na drugie uwagi. Wsiedliście do tego samego samolotu i mieliście miejsca obok siebie. Podczas podróży zasnęłaś, a twoja głowa opadła na jego ramię. Po jakimś czasie Mark Cię obudził, mówiąc, że musi iść do toalety. Spojrzałaś na niego nie rozumiejąc dlaczego Ci to mówi, kiedy nagle zorientowałaś się, że zasnęłaś na jego ramieniu. Zrobiło Ci się strasznie głupio i zaczęłaś przepraszać chłopaka.

Renjun: Prawie codziennie jechałaś blokową windą razem z Renjunem. Kojarzyłaś, że musi mieszać na tym samym piętrze co twoja babcia, do której przychodziłaś w odwiedziny. Nigdy jednak ze sobą nie rozmawialiście. Do dnia kiedy winda się zepsuła. Staneliście między piętrami, światło zgasło, a ty prawie krzyknęłaś. Opamiętałaś się jednak. Przecież nie byłaś sama. Chłopak wyciągnął telefon i włączył latarke, pytając czy z tobą wszystko w porządku. Spędziliście w windzie ponad dwie godziny.

Jeno: Twoja przyjaciółka wybłagała Cie żebyś poszła z nią na imieniny jej ciotki. Oczywiście ona zniknęła podczas imprezy, a ty siedziałaś w kącie, bo wcale nie miałaś ochoty tam być. Podszedł do Ciebie chłopak i wręczył Ci sok. 
- Jeno.
- T/I.
- Powiedz, że nie jesteś jakąś moją daleką kuzynką.
- A gdybym była to...?
- Nie mógłbym Cię zaprosić na randke.
Byłaś zszokowana jego słowami, ale to z nim spędziłaś resztę przyjęcia.

Haechan: Wybrałaś się ze znajomymi do parku linowego. Dopiero na stacji przypomniałaś sobie, że masz lęk wysokości. Wejść było łatwo, ale teraz bałaś się zejeść. Zaczęłaś trochę panikować. Haechan zaoferował Ci pomóc w zejściu. W podziękowaniach zaprosiłaś go na gofry, zostawiając znajomych tak jak oni Ciebie na górze.

Jaemin: Do domu obok wprowadziła się nowa rodzina. Mama kazała Ci iść ich przywitać świeżo upieczonym ciastem. Niechętnie poszłaś. Zapukałaś do drzwi, które otworzył Ci Jaemin. Z racji iż nie było jego rodziców, zaprosił Cię do środka, podziękował i tak jakoś wyszło, że zjedliście te ciastko razem.

Chenle: Wyprowadzałaś psa. Poszłaś do pobliskiego parku, gdzie puściłaś pupila i siadając na ławce, zajęłaś się telefonem. Kiedy chciałaś już wracać odnalazłaś psiaka, który bawił się z jakimś chłopakiem. Podeszłaś do nich, podziękowałaś chłopakowi za zajęcie się twoim psem i zepięłaś smycz na obroży *imie psa*. Pies jednak nie chciał się ruszyć i zostawić nowego przyjaciela, więc Chelne was odprowadził.

Jisung: Wpadłaś na kogoś na korytarzu, kiedy spóźniona biegłaś na lekcje. Przeprosiłaś i szybko pognałaś do sali. Na następnej przerwie odszukałaś chłopaka i jeszcze raz przeprosiłaś. Okazało się, że chodzi on do równoległej klasy. W kolejnych dniach coraz częściej rozmawialiście.

preferencje [nct dream] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz