Rozdział 2

158 10 2
                                    

 Podążamy wąską ulicą,koło 100 na liczniku.Musiałam usiąść z przodu,a Adi co chwilę zaczynała chichotać kiedy tylko chłopak próbował położyć swoją dłoń na moim kolanie.Czułam się nieswojo,no cóż...Może Adi ma racje?Żyje się tylko raz!-pomyślałam

Niespodziewanie Dick poprosił nas,żebymśmy wysiadły z samochodu.Gdy otworzyłam drzwi auta spostrzegłam piękne jezioro,akurat zachód słońca,było cudownie.Z bagażnika wyjął koc i koszyk z owocami,tak jakby był już przygotowany,że wydarzy się coś takiego.To było dziwne.Adi biegała jak szalona wokół jeziora,a ja z Dickiem podąrzaliśmy powoli za nią.Cisze przerwało pytanie:

-Malika może opowiesz mi coś o sobie?-Mówił brunet

-Noo mam 16 lat,chce dostać się do szkoły aktorskiej no i no nie wiem.Może ty coś powiesz?-Szeptałam zawstydzona

-Obecnie gdy na ciebie patrze myślę tylko o jednym.-Stwierdził patrząc mi prosto w oczy chłopak

-Co ty do mnie mówisz? Dzisiaj się poznaliśmy... Adi,Adi-Zaczęłam wołać by zmienić temat

-Wszystko w porządku?-Zapytał 

-W jak najlepszym tyle,że musimy już wracać do domu!-Odparłam szybko

Posiedzieliśmy jeszcze kilka chwil na kocu,dał mi swoją kurtkę a Adi robiła nam zdjęcia.Nigdy w życiu nie spodziewałabym się,że mogę siedzieć gdzieś poza granicami miasta z chlopakiem którego poznałam tego samego dnia.

Podąrzaliśmny w kierunku auta.Chłopak otworzył nam drzwi samochodu,Adi znów siedziała z tyłu.Po paru kilometrach zauważyłam,że zasnęła.Nie dziwiło mnie to...zużyła dziś przecież tyle energii.Chłopak się zatrzymał,nie była to moja okolica.Chciał porozmawiać,dał mi swój numer i cmoknął w policzek.Wszystko działo się tak szybko...W krótce dotarliśmy,a Adi właśnie się obudziła.Dick nie mógł się już doczekać kolejnego spotkania,tym razem we dwoje...Dał wprost do zrozumienia Adriannie,że ma mnie namówić.

Szczerze powiedziawszy nie wiem czy chce się z nim spotykać.Myślałam nad slowami,które powiedział mi nad jeziorem.Ten chłopak nie jest taki jak inni.Chłopak Klary zupełnie różni się od niego...,ale Klara miała wielkie szczęście trafiając na Bartka ♥.

 

 

-Bardzo dziękuję i porszę o dalszą czytelność! <3 Bądźcie ze mną aniołki! Do napisania-

 

Ps: I love youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz