część 2

14 2 1
                                    

A więc na początku chciałabym powiedzieć że jak przeczytałam 1 część to myślałam że umrę.... 👌 obiecuje że to kiedyś poprawię bo mi się narazie nie chce.... Ale powracam z 2 częścią😀 i jeszcze jedna rzecz pisałam w 1 części że będą tylko 2 ale chyba napisze więcej..... 😘

*****

Zdmuchnełam świeczkę i położyłam się na kanapie chciałam zasnąć ale niestety nie udało mi się. Siedziałam jeszcze jakieś 20 minut i nie wiedziałam co ze sobą zrobić ale postanowiłam że przejdę się to tego domu o którym wcześniej czytałam może i było już późno ale zabardzo mnie to nie interesowało poszłam się przebrać i zabrać plecaczek z kotkiem picie i latarkę bo w końcu było ciemno ubrałam się i wyszłam. Na miejscu byłam już 15 minut później nie wyciągałam latarki bo okazało się że są tu latarnie które działają brawo ja.... stanęłam przed domem który wyglądał nie ciekawie było koloru beżowego ale już bardziej przypominał szary jednak ten dom stał tu troszkę długo, miał pełno jakiś roślinek i nie wiadomo czego jeszcze na sobie. Postanowiłam że pujdę dalej wystarczyło tylko przejść przez ogrodzenie a poszło mi to dość sprawnie gdy byłam już po drugiej stronie pełno roślin trawa która sięgała mi prawie do kolan na przeciwko mnie byłam ścieżka do domku, po prawej stronie była mała ławeczka i huśtawka za bardzo nie chciałam tam siadać bo chyba zaliczyła bym glebe stulecia dosłownie, po lewej stronie było małe jeziorko które wyglądało tak źle że na samą myśl robiło mi się nie dobrze. Postanowiłam że wejdę do środka bo było dość zimno poszłam wzdłuż ścieżki i weszłam po trzech schodkach gdy stanęłam na przeciwko drzwi do domu zdziwiłam się bo były otwarte a wydawało się że raczej nikt tu nie przychodzi bo kto by marnował czas.... no pewnie że ja heh 😏 no dobra koniec użalania się i trzeba być twardym... weszłam do środka i to co zastałam mnie mega zdziwiło wszystko było na swoim miejscu no bo raczej po zabójstwie rzeczy są porozwalane czy coś oczywiście było troszku brudno ale co zrobisz nic nie zrobisz. Dom był piękny gdy się weszło był mały przed pokuj jakieś stare ubrania jeszcze wisiały, jak weszłam głębiej to po prawej i lewej stronie były schody prowadzące zapewni do jakiś pokoi na przeciwko mnie był chyba salon z kuchnią nie chciałam wchodzić dalej bo postanowiłam że pójdę po schodach po prawej stronie na górę jak już pokonałam te schodki zobaczyłam że były tam dwa pokoje weszłam do pierwszego i okazał się to być pokój jakiegoś dziecka było małe łóżko parę szafek jedna duża szafa i parę zabawek, nagle usłyszałam jak ktoś zbiega ze schodów i otwiera jakieś drzwi serce biło mi tak szybko że myślałam że zejde na zawał cała się trzęsłam mózg mi mówił żebym tam nieszła bo coś się stanie a ciało samo już szło.... no cóż wyszłam z pokoju zeszłam powoli ze schodów gdy stanęłam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić zobaczyłam drzwi których wcześniej nie zauważyłam były one obok przed pokoju były one lekko uchylone a światło było zapalone pomyślałam sobie a no dobra jak coś to najprawdopodobniej umrę czy coś było mi już wszystko jedno podeszłam do drzwi otworzyłam je a widok który tam zastałam mnie przeraził.....

Dam dam dam...... ciąg dalszy nastąpi mam nadzieje że się podoba..... 😄😄😘😘



Poprostu Bądź... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz