Rano obudził mnie ten cholerny budzik który musiałam nastawić na 6, jak już wstałam poszłam do łazienki wzięłam prysznic zrobiłam lekki makijaż, ubrałam sobie czarne zakolanówki krótką czarną spódniczkę i białą prześwitującą koszule niestety zwykłej nie miałam bo ostatnio zalałam kawą więc będę musiała iść na zakupy, jak już wyszłam z łazienki udałam się do kuchni zrobiłam sobie śniadanie jak już zjadłam odłożyłam talerz i sprawdziłam godzinę była dopiero 6:50 więc wzięłam telefon i usiadłam na kanapie przeglądałam sobie jakieś portale społecznościowe i z mojego patrzenia na piękne zdjęcia wyrwał mnie dźwięk powiadomienia wiadomości...
Od: Cukiereczek 😏
Hejka piękna jak cię obudziłem to masz problem... o której kończysz dzisiaj pracę?Jak miło....
Do: Cukiereczek 😏
Hejka cukier... niestety już nie śpię dla twej wiadomości wiec na złość mi nie zrobisz 😋 a prace kończę o 15 a co?Jak zobaczyłam godzinę która pokazywała że jest 7:20 postanowiłam już wyjść z domu bo do mojej pracy troszkę się jedzie..... ubrałam czarny płaszczyk i czarne buty na koturnie oraz zabrałam swoją czarną torbę tak wiem wszystko czarne ale to mój ulubiony kolor i każdy mówi że w czarnym wygląda się chudziej a u mnie jakoś ten magiczny sposób nie zadziałał nie narzekałam na swoje ciało aż tak bardzo jadłam ile chciałam ale każdy mi mówił że mam ładną sylwetkę a to dobrze więc jakoś się tym za bardzo nie przejmowałam ile jem.....gdy już wyszłam z domu poszłam na przystanek autobusowy.... i kurcze musiałam biec żeby na niego zdążyć bo juz był na przystanku, jak już wsiadłam do autobusu skasowałam bilet i usiadłam na miejscu siedziałam tak i myślałam co dzisiaj ciekawego będę robiła w pracy z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk przychodzącej wiadomości
Od: Cukiereczek 😏
To wyślij mi adres ja po ciebie przyjdę jak skończysz bo chciałem cię komuś przedstawić no ale ten ktoś powiedział że musisz przyjść na obiad wiec cie porwę 😏😘Do: Cukiereczek 😏
A więc *adres* i czekam o 15 cukiereczku 😘Schowałam telefon do torby i wysiadłam na swoim przystanku ogólnie to pracuje w takiej nie wielkiej firmie nie mam tam za dużo do roboty bo moja praca polega tylko i wyłącznie na sprawdzeniu informacji o które prosi mnie jakaś osoba i to tyle czasami musze jeździć z jakimiś papierami na inne część miasta no ale przynajmniej dobrze płacą.... jak już wysiadłam z autobusu skierowałam się do budynku miejsca pracy. Gdy już dotarłam skierowałam się do mojego biura dobrze że tu dobrze traktują pracowników i mam swoje biuro....
Weszłam do środka torbę postawiłam za moim biurkiem płaszczyk powiesiłam na wieszaku i usiadłam za biurkiem zawsze ktoś jeśli czegoś potrzebuje to zostawia mi karteczki i je podpisuje żebym wiedział komu je przynieść a na swoim biurku miałam ich z 5. Gdy skończyłam wszystko sprawdziłam godzinę na wielkim zegarku przedemną była 12:30 wiec moja przerwa się właśnie zaczęła zamówiłam sobie jakieś jedzonko z opakowania do biura po 20 minutach przywieźono mi jedzenie zapłaciłam i zjadłam w między czasie dostałam jeszcze z 3 kartki wiec wzięłam się do roboty. Po skończeniu wszystkich rzeczy była 14:57 wiec już skończyłam pracę na dzisiaj wzięłam swoje rzeczy i udałam się do wyjścia na dole czekał już na mnie Yoongi, przywitaliśmy się przytulasem i wsiedliśmy do jego auta jechaliśmy i gadaliśmy na różne głupie tematy na miejsce dojechaliśmy 15 minut później wysiedliśmy i udaliśmy się do domu.... Suga jako dżentelmen otworzył mi drzwi bym weszłam pierwsza rozebraliśmy buty kurtki i weszliśmy do salonu gdzie było jeszcze 6 innych mężczyzn przerażające było to że jako jedyna byłam tam kobietą...- a więc poznaj- zaczął wymieniać wszystkich od lewej strony bo wszyscy siedzieli na kanapie jak ja skazaniu...- to jest Tae on jest za bardzo szczęśliwym człowiekiem, on wstał ukłonił się i powiedział
- ale jak chcesz to możesz mówić mi V albo Tae albo Alien jak tak chcesz mi wszystko pasuje- i pokazał swój piękny kwadratowy uśmiech jaki on jest kjutttttt.....
- to jest Jimin uważaj bo może cię często podrywać czy coś- jimin wstał o się ukłonił- to jest Kook ale jego już znasz dalej jest RM... Hobiś.... a to jest Jin mamuśka całej tej bandy wszyscy dalej się również ukłonili..... - No a wy cała bando poznajcie [ t.i]
Ukłoniłam się wszystkich i ładnie uśmiechnęłam- Dobra dzieci zaraz obiad wiec usiąćcie do stołu- wszyscy się rzucili do stołu jakby byli na promocjach w biedronce....
- Tak wiem takie dzieci... i tak wiem trochę zamieszania tu jest no ale jesteś ze mną wiec się nie bój.... - mój cukiereczek 😊
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść oczywiście gadaliśmy na jakieś tematy poznałam ich lepiej przynajmniej i mamuśka Jin powiedział że jak mam jakiś problem to mogę iść mu się wypłakać w ramiona kochany....
No i czas tak szybko zleciał że była już 20:30 no ja juz musze iść....- dobra musze się zbierać bo jutro niestety praca....
- to ja cie odprowadze- spodziewałam się ze to powie szybciej Yoongi niż Kook wogóle się tego nie spodziewała szok.... poprostu szok i nie dowierzanie
- okejjj- powiedziałam spojrzałam na Suge i chyba się zdenerwował no ale co ja poradzę pożegnałam się ze wszystkimi ubrałam i wyszłam razem z Kookiem szliśmy w ciszy bo coś się nam rozmowa nie kleiła za bardzo.... po 25 minutach byliśmy pod moim domem
- No to do zobaczenia następnym razem- zapewne ono nastanie nie bawem a nie chce bo chyba zaczynam coś do niego czuć te jego piękne oczy uśmiech i cały on to że jest czasami wstydliwy jest bardzo urocze.....
- No to do zobaczenia- Tego co się wydarzyło się nie spodziewałam on mnie zaskakuj coraz bardziej.... zbliżył się do mojej twarzy dzieliły nas tylko parę centymetrów o bój boże co robić?!?!??! Ale lekko przechylił głowę w bok i pocałował mój policzek ja tu kurde płone czuje jak jestem juz cała czerwona serce mi wali jak oszalałe... On się jeszcze tylko na mnie popatrzył i odszedł ja biegiem popędziłam do domu zamknełam drzwi i tak stałam przez dobre 10 minut no on mnie zaskakuje przebrałam się w piżame bo nie miałam siły żeby wziąść prysznic wiec jutro z rana wezmę rozłożyłam się na łóżku i po chwili zasnęłam....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Właśnie skończyłam nareszcie pisać ten rozdział skończyłam o 2 w nocy i go teraz wpuszczam trochę mnie chyba pojebało żeby o 2 w nocy książkę pisać nie ale cała ja..... 😇😏😏😏 oraz przepraszam za wszystkie błędy czy coś...
CZYTASZ
Poprostu Bądź...
FantasyRaz jest lepiej, raz jest gorzej ale za dużo jak na jedną dziewczynę, którą spotyka wielka krzywda przez pewnego mężczyznę który nazywa się Cameron. Słysząc jego imię ma wrażenie że stanie się coś złego.... a na początku zapowiadało się tak fajnie...