"Myślisz że możesz tak po prostu wychodzić z kasyna?!" Krzyknął do niego od razu zwracając uwagę na jego stan. Przeilustrował go od góry do dołu wnioskując trafnie iż musiał spać na ziemi. Zasugerowały mu to źdźbła trawy na pogiętym płaszczu.
Dice rozważał teraz każde opcje jego przyszłości, mając ochotę nawet na taki nie rozważny czyn jak ucieczka. Niestety, wiedział że to jedynie pogorszy sprawę.
"Zapraszam do gabinetu." Devil złapał Dice'a za ramię na tyle mocno, aby zmusić go do cichego jęku. Diabeł nic sobie z tego nie zrobił i zaczął go ciągnąć do swojego pokoju, nie dając mu nawet wyrównać kroków.
King starał się stawiać je w ten sposób, by nie zaliczyć bolesnego spotkania z podłogą. Nie wiedział co Devil chciał zrobić i stawiał na najgorsze. Żałował że wrócił tu z powrotem.Devil trzasnął mocno drzwiami, ostatecznie puszczając Dice'a w środku ciemnego pomieszczenia. Zaświecił pierwszy raz od dawna w nim światło po czym spojrzał na zdezorientowanego sługę.
"Co sobie wyobrażasz zachowując się w ten sposób?" Zapytał go wrogim tonem.
Dice początkowo milczał, chcąc zebrać w sobie jakieś słowa po czym odpowiedział zachrypłym głosem.
"Ja... Devil..." Przerwał chcąc zebrać więcej odwagi. "Chcę zerwać nasz kontrakt..." wydukał.Devil zatrzymał się w miejscu, w jednej chwili analizując każde słowo które wypowiedział Dice.
Gdy uświadomił sobie co tak naprawdę usłyszał, poczuł jak uderza w niego kula złości.
"J a k ś m i e s z" Ryknął Devil nie podobnym do siebie głosem. Był straszny i od razu doprowadzał Dice'a do paniki.
Ten zaś cofnął się o krok do tyłu próbując nabrać odwagi. Przełknął nerwowo ślinę i wyprostował się, chcąc wyglądać na mniej przerażonego."Chcę abyś znalazł sobie innego bezużytecznego sługę." Nacisnął na przedostatnie słowo, chcąc pokazać Devilowi, dlaczego właśnie do takiej sytuacji doszło.
Powiedział to pewnie, nie chcąc zostać zapędzonym w kozi róg.
Cały czas obserwował twarz Devila, oczekując jego reakcji, która natomiast nastąpiła błyskawicznie.
"Nie pozwolę Ci odejść!" Ryknął, przybliżając się bardziej do króla.
"Nie pamiętasz w jakich okolicznościach nawiązaliśmy kontrakt?"
Na te słowa Dice wzdrygnął się, po czym od razu do jego głowy napłynęły wspomnienia.
"To już przeszłość!" Krzyknął, tym razem bardziej przerażony.
"A kontrakt jednak nadal istnieje." Od razu odpowiedział.
W tym momencie Devil postanowił obrać inną taktykę, nie chcąc, szczerze, go straszyć. Chciał się uspokoić i dać mu ostatnią szansę nim puszczą mu nerwy.
Westchnął głośno, po czym jeszcze bardziej zbliżył się do Dice'a z którym teraz stał metr, oko w oko z nim, z czego musiał opuścić głowę by patrzeć na jego twarz ponieważ był od niego wyższy.
Uchwycił dłonią jego policzek i obserwował go krzywo.
"Co ty wyrabiasz?" Zapytał niepewnie Dice, zaskoczony nagłą zmianą.
"Diice... " Mruknął diabeł. "Nie karz swojemu szefowi nalegać." Uśmiechnął się figlarnie przyprawiając króla o kolejne dreszcze. Popatrzył na niego podejrzliwie zabierając głos.
"O czym ty mówisz?" Kolejny raz zapytał.
"Chcę abyś został..." Odpowiedział markotnie i wtulił się w Dice'a niczym małe, naburmuszone dziecko.
Dice zamarł, wstrzymując nawet oddech. Nie miał bladego pojęcia jak zareagować, ale niezdarnie odwzajemnił to, delikatnie kładąc ręce na futrze Devila, w miejscu gdzie są jego łopatki.
To było dla niego bardzo przyjemne. Od dawna nie poczuł takiego uczucia ciepła jak teraz.
Był z tego zadowolony, nawet dał się przez dłuższą chwilę omamić, ale w pewnym momencie jego myśli przeszły na właściwy tor. Już wiele razy został potraktowany w ten sposób przez Devila, ale tym razem wiedział że to nic nie znaczyło. W końcu i tak go uważa tylko za sługę. Chociaż jednego nie rozumiał. Dlaczego chce by został?
"Dlaczego Devil? Proszę, nie okłamuj mnie. To już nie działa."
Powiedział smutny.
W końcu Diabła nie da się zmienić.
CZYTASZ
Zbudujmy To Od Nowa ~°wstrzymane°~
Fiksi PenggemarCzy diabła można zmienić? Czy diabeł potrafi kochać? Czy diabeł potrafi naprawić? Czy diabeł potrafi złapać kota za ogon? *** -Niech go diabli!- Czy takie relacje można odbudować na nowo? *** Książka Devildice, tzn. Devil x King Dice. Po kłótni...