Cześć.
Jestem Zoella, a właściwie Zoe, nienawidzę swojego pełnego imienia, jest zbyt oficjalne i wkurwia. To tylko formalność, mówi się na mnie Zoe, po prostu.
Jestem dziewczyną o silnym i twardym charakterze. Lubię wyklinać i mam w dupie co myślą o tym inni. Niby damie nie wypada, ale chuj mnie to obchodzi, kocham przeklinać kurwa, tak...
Palić też lubię, ćpię tylko czasami, rucham często a pije od zawsze.
Chodzę na imprezy gdzie rżnę każdego napotkanego chłopaka.
A teraz odniosę się nieco poważniej.
Oto moje nudne życie.
Wszystko co napisałam wyżej jest oczywiście przerysowane. Lubię żartować i robię to ciągle. Prawdopodobnie całe moje życie jest żartem ale to już poboczny i długi temat. 90% rozmowy ze mną to robienie sobie żartu, a pozostałe 10% to zachowanie powagi. Nawet kiedy rozmawiam z obcą osobą nie przywiązuje dużej wagi do zasobu słownictwa, tylko mówię tanim młodzieżowym slangiem aby zdenerwować towarzysza rozmowy.
Oczywiście moje życie widzę, nie oszukujmy się - jasno. Będę ustawiona do końca życia, moi rodzice to prawnicy i zarabiają kupę szmalu. Przejmę kancelarię i będę żyć jak Madonna lub Rihanna, no może trochę biedniej. W ogóle nie dopuszczają takiej myśli, że mogłabym spełnić marzenie i zostać tancerką. Mam być prawnikiem - to ich cel. Mają być ze mnie dumni. Kiedy będą starzy, mają usiąść z najlepszymi znajomymi przy herbacie i opowiadać o swoich wnukach i o moich sukcesach w branży.
Uwierzcie, nie znacie nudniejszych ludzi niż moi rodzice.
Odniosę się do tego, co napisałam wcześniej. Dla sprostowania i postawienia sprawy jasno. Mam 18 lat, piję tylko czasami jakieś trunki z piwnicy ojca. Najczęściej jest to wytrawne wino przy świecy i ulubionym serialu. Nie palę, chociaż bardzo chcę spróbować jak smakuje dym w płucach. To takie ekstrawaganckie. Oczywiście seks i te sprawy to był kompletny żart. Jestem nudziarą, nie lubię wychodzić z domu a co dopiero otaczać się w kręgu znajomych tym bardziej chłopaków. Widziałam tylko jakieś erotyczne sceny w filmach. Jestem w 100% hetero tylko czekam aż książę sam się zjawi bo mi się nie chcę za nikim uganiać. Nie ciągnie mnie do dyskotek czy klubów, taki mój styl bycia.
Jestem niska i chuda jednak udaje mi się utrzymywać jakieś krztałty. Dostałam dupę, ale wciąż oszukuje się wmawiając sobie ciągle, że jedząc sushi i chipsy pójdzie mi w cycki... Brąz włosy sięgające do pasa - proste naturalnie niczym po keratynowym prostowaniu. Czarne duże oczy odziedziczone po tacie i prawie niewidoczne piegi po mamie.
Chodzę na lekcję tańca przez co udaje mi się utrzymywać figurę której i tak nie eksponuje. Chodzę w bluzach i czarnych legginsach, kocham to. Jeśli zdarza się, że założę sukienkę, co dzieję się stosunkowo raz na rok, to tylko z przymusu rodziców którzy grożą mi odcięciem od internetu za czym idzie brak seriali, co prawdopodobnie było by przyczyną mojego samobójstwa.
Nie lubię pisać o sobie, wychodzę wtedy na narcyza przez co ludzie mnie nie lubią.
Mam nadzieję, że wy polubicie mnie i moją historię...
***
Przedstawiam jeszcze obsadę, przepraszam ale Hermana nie mogło zabraknąć...xdddd
Każdy oczywiście tworzy sobie głównych bohaterów w głowie, jednak przedstawiam wam moje wyobrażenia na temat głównych postaci, może was zainspiruje.❤XoXo
CZYTASZ
You trust me, please.
Teen FictionZoella i Liam. " - Mimo, że tak bardzo cię nienawidzę, to i tak ratuje ci życie. - Powiedział, odwracając się do mnie plecami. - Popierdolone. - Dodał, a ja szybko otarłam krew kapiącą z łuku brwiowego, krzywiąc się na jej widok. - Chociaż bardziej...