Nate zdenerwowany, bawił się pierścieniem na jego ręce, nagle przeszkodził mu Joseph dotykając jego ramienia i sygnalizując, że Izzy za chwilę wejdzie do środka.
Pierwsze weszły Claire, Phoebe, Liz i Riley, wyglądały cudownie w złotych sukniach. Wszystkie z wielkimi uśmiechami na twarzach szły wzdłuż nawy, zajmując swoje miejsce pod ołtarzem.
Następna weszła Izzy, prowadzona przez swojego ojca. Nate czuł nieprawdopodobne szczęście i zdenerwowanie, Izzy widząc to uśmiechnęła się uspokajająco w jego stronę.
Izzy doszła pod ołtarz i zajęła miejsce obok Nate'a.
Wszyscy zajęli swoje miejsca i zaczęła się ceremonia.
Pastor wygłosił piękną ceremonię i nadszedł czas na przysięgi. Izzy była zdenerwowana przysięgą Nate'a, obiecali sobie, że nie przeczytają swoich przysiąg przed ceremonia i nie wiedziała czego może się spodziewać.
"Elizabeth Nicole Young, pierwszy raz gdy cię zobaczyłem, był przez telefon i od tamtego momentu, dowiedziałem się jak bardzo szaloną osobą jesteś. Więc, Izzy, przysięgam, zaczynając od tego momentu, że będę cię kochać, miłować, mimo że masz straszna obsesje na punkcie Beyoncé i myślę, że bardziej chcesz poślubić ją niż mnie. Czasami nawet pozwolę Ci pokonać mnie w Xbox, jeżeli tego właśnie chcesz. Obiecuję, wciąż chwytać twój tyłek, gdy będziesz już stara i pomarszczona. Bo Izzy, kocham cię tak bardzo, że to boli." Kiedy Nate skończył swoją przemowę, łzy spływały po twarzy Izzy.
Pastor zwrócił się w kierunku Izzy, i Izzy zaczęła swoją przemowę.
"Nate, jesteś najbardziej wkurzającą osobą, jaką znam. Czasami doprowadzasz mnie do szału, ale zgaduje, że to dlatego, że tak mocno cię kocham. Jesteś najlepszym co mi się przytrafiło. Przysięgam, że nie wkurzysz mnie, kiedy zrobisz coś źle, ponieważ wszyscy popełniamy błędy. Obiecuję, że będę cię wspierać we wszystkim do czego będziesz dążył, będę ci pomagać uporać się ze wszystkim co życie postawi na naszej drodze. Ponieważ ty, Nathaniel Buzolic, jesteś moim najlepszym przyjacielem, na zawsze."
Pod koniec przysięgi Izzy, Nate miał łzy w oczach.
"Czy ty Nathaniel Buzolic, bierzesz Elizabeth Nicole Young, za żonę i obiecujesz jej miłość , wierność i że nie opuścisz jej aż do śmierci?"
Nate wziął rękę Izzy, zakładając jej obrączkę.
"Tak biorę"
"Czy ty Elizabeth Nicole Young, bierzesz Nathaniel Buzolic, za męża i obiecujesz mu miłość, wierność i że nie opuścisz go aż do śmierci?"
"Tak biorę"
"Ogłaszam was, więc, mężem i żoną. Możesz teraz pocałować pannę młodą."
Nate zwrócił się w stronę Izzy i zniżył, żeby pocałować swoją żonę.
Poczuli się jakby nie było nikogo oprócz nich.
"Kocham cię." uśmiechnęła się Izzy kończąc pocałunek.
"Też cię kocham." uśmiechnął się, i oboje odwrócili się w stronę reszty zgromadzonych w kościele. Wszyscy się uśmiechali i wiwatowali na cześć pary młodej.
Para przeszła wzdłuż nawy na zewnątrz, gdzie czekało na nich auto, które miało ich zabrać do recepcji hotelu, w którym miało się odbywać wesele.
Nate i Izzy siedzieli w aucie, poświęcając chwilę, na przemyślenie wszystkiego co się przed chwilą stało.
"Jesteśmy małżeństwem." uśmiechnęła się Izzy niedowierzając w słowa które przed chwila wypowiedziała.
"Jesteśmy. Nigdy nie byłem szczęśliwszy." Nate pocałował dłoń Izzy, gdy ta wyglądała za okno.
—————————————————————
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Polubienia: 74,394 Komentarze: 16,401
dizzyizzy: poślubiłam dzisiaj mojego najlepszego przyjaciela, nie mogę się doczekać reszty życia z tobą @natebuzz
natebuzz: kocham cię
mikaelsons4ever: to jest wspaniałe
claireholt: wyglądałaś dzisiaj pięknie, cały dzień był cudowny, bardzo się ciesze, że mogłam być jego częścią
phoebejtonkin: dzisiejszy dzień, był nie z tego świata. Kocham was!