1🔥

431 25 6
                                    

Obudziłam się dzisiaj odziwo wypoczęta. Z racji że jest dzisiaj piątek, miałam większą chęć do wstania. Wyciągnęłam rękę po telefon który leżał na szafce obok i sprawdziłam godzinę. Mianowicie była 06:26 więc za niedługo mama jedzie do roboty. Wstałam z łóżka, wzięłam ze sobą czystą bieliznę i poszłam do swojej oddzielnej łazienki. Załatwiłam swoje potrzeby i przebralam bieliznę po czym wyszorowałam zęby, umyłam twarz i lekko pomalowałam rzęsy. Spiełam włosy w niechlujnego koka i dokonałam ostatnie poprawki.
Zadowolona z efektów wyszłam z łazienki sprawdzając przy tym godzinę. Po tej czynności powędrowałam do mojej garderoby. Po krótkim namyśle wybrałam czarne rurki z przetarciami na kolanach, szary top na ramiączkach, jeansową kamizelkę i czarne conversy.↙️ 

Włożyłam na siebie wybraną kreację i zeszłam z plecakiem po schodach na dół do kuchni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włożyłam na siebie wybraną kreację i zeszłam z plecakiem po schodach na dół do kuchni. Oczywiście w czasie gdy się szykowałam u góry mama zdążyła pojechać do pracy więc się z nią nawet nie widziałam. Zostawiła tylko jak zawsze karteczkę z napisem " Córciu, uszykowałam ci śniadanie i położyłam na blacie w kuchni. Jak wiesz jestem w pracy. Smacznego! - mama". Po przeczytaniu tej wiadomości skierowałam się w stronę blatu i rzeczywiście były tam jeszcze ciepłe racuszki. Wzięłam je i zjadłam przy stole. Talerz włożyłam do zmywarki po czym zorientowałam się że jest już 07:51! Miałam tylko 9 minut do lekcji a ja jeszcze byłam w domu z myślą że mam jeszcze dużo czasu. Ubrałam na siebie czarną bomberkę, ponieważ rano jest dosyć zimno pomimo tego że jest czerwiec. Chwyciłam swój plecak z adidasa i szybkim krokiem dążyłam do szkoły.
W międzyczasie sprawdzałam godzinę w telefonie. Zdałam sobie sprawe że raczej zdążę na pierwszą lekcję a w planie miałam jako pierwszą historię. Po kilku minutach doszłam do celu i wkroczyłam na teren szkoły. Skapłam się że zajęcia się jeszcze nie zaczęły więc spokojnie odetchnęłam z ulgą i weszłam na korytarz szkolny. Otworzyłam swoją szafke i zdjęłam kurtke. Nagle usłyszałam dzwonek na lekcje więc weszłam zadowolona do klasy że się wyrobiłam z czasem na zajęcia. Od razu po przekroczeniu progu od klasy zauważyłam że niewiele osób przyszło. No tak, za pare dni zakończenie roku szkolnego, wiec się nie dziwie że większości osób nie ma. Ale z racji że mamy upartą i wymagającą jędze od historii no to się wcale nie dziwie że prowadzi lekcje kilka dni przed rozpoczęciem wakacji.
Zajęłam miejsce w ławce koło mojej przyjaciółki Natalii. Po chwili nauczycielka weszła do klasy i jak zawsze...

Heej, wiem że kiczowaty rozdział no ale cóż.. Jutro się powoli zacznie więc no.. 😏😂 do następnego! 😘😍

Him and I // Martinus Gunnarsen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz