Po chwili nauczycielka weszła do klasy i jak zawsze zaczęła swoją gadke. Po skończonej lekcji dyrektor pozwolił w tym ostatnim tygodniu nie przychodzić do szkoły z racji że zostały tylko 3 dni szkoły i lekcje są luźne. Reszta lekcji minęła swobodnie. Po dzwonku wszyscy uradowani wyszli ze szkoły z racji, że nie trzeba już przychodzić na zajecia. Po drodze do domu, weszłam z Natalią do Maca (McDonald'a dla objaśnienia 😏) na zestaw który zjedliśmy wspólnie. Kierując się do mieszkania pożegnałam się z nią i weszłam do domu. Nie miałam za bardzo co robić bo nie mieliśmy zadane. Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do mieszkania. Zeszłam na dół zobaczyć kto to może być. Okazało się że była to moja mama. Nic nie mówiła że przyjedzie wcześniej.
- O.. Hej córcia.. - powiedziała niepewnie jakby bała się do czegoś przyznać.
- No Hej, czemu tak szybko przyjechałaś? I dlaczego jesteś d..
- Musimy pogadać.. Chodź siadnij przy stole - przerwała mi zdanie
Już się domyślam że pewnie chodzi o prace taty i pewnie nie przyjedzie na
wakacje..
- No to mów.. Pewnie chodzi o taty pracę?.. - Zaczęłam mówić pod nosem- Y no wiesz.. W pewnym sensie tak.. Ostatnio ojciec zarabia dużo więcej.. Złożyli mu ofertę stałej pracy i nie musiałby dojeżdżać do roboty 90 km dziennie w tą i spowrotem, jeśli wykupiłby mieszkanie które znajduje się tylko 8 kilometrów od miejsca w którym pracuje.. Niedawno wystawili tą posiadłość na sprzedaż a cena jest bardzo przystępna.
- Co?! Tylko nie mów że się wyprowadzamy?! Ja sie z tąd nigdzie nie ruszam! - Nagle zdałam sobie sprawe że musiałabym zostawić przyjaciół i wszystko.. Miejsce w którym wychowywałam się od dzieciństwa tak z nikąd mam opuścić?
Na dodatek nikogo nie tam nie znam..- Ola ale posłuchaj.. To będzie dla naszego dobra.. Pamiętasz jak pojechaliśmy do taty i jak ci się podobało? Jezyk norweski masz w jednym paluszku tak jak i ja i ojciec. Dzięki temu wszystko ci się ułatwi. Ja też mam załatwioną pracę w biurze i to w tej samej firmie co tata.
- A przynajmniej będziecie częściej w domu? Będę musiała poradzić sobie z nową szkołą.. A jak mnie nie polubią? Nie wiem czego się spodziewać..
- Oczywiście że tak. Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Jeszcze w tym tygodniu będziemy w Norwegii.
Dzień po zakończeniu roku wsiadniemy w samolot i wyruszymy do twojego taty. A co do szkoły to spokojnie, w najbliższym czasie cię zapiszemy. Napewno cię zaakceptują.- No ja myślę.. A tak wogóle to jaka to miejscowość? - Teraz pomyślałam że przecież w Norwegii mieszkają bliźniaki!.. Tak bardzo chciałabym ich poznać..
- Aa zobaczysz - Uśmiechnęła się mama, prawdopodobnie odetchnęła z ulgą że zaakceptuję wyprowadzkę.
Reszta dnia minęła mi na oznajmianiu moich przyjaciół że niebawem już mnie nie bedize w Polsce. Ustaliliśmy że w szkole na zakończeniu roku wszyscy się pożegnamy. Niektóre koleżanki zazdrościły że będę mieszkała w Norwegii i może spotkam Marków 😂 Jest mi przykro że będę musiała wszystko zostawić.. Ale nic nie poradze..
Zmęczona tym całym dniem poszłam się umyć i zejść kolację. Położyłam się w swojej pidżamie jednorożec do łóżka, sprawdziłam godzinę mianowicie była 22:12 i powoli odpłynęłam do krainy Morfeusza~.
To moja pierwsza książka, i jak pierwsze wrażenia? ♥️Wiem że nudziarskie ale to dopiero początek. Później będzie się działo nieco nieco. 😏🔫😂 Postaram się później dodać następną część. 👋😍
CZYTASZ
Him and I // Martinus Gunnarsen
FanfictionOla Rieder to zwykła 15 latka mająca jak każdy inny marzenia.. Czy jej największe się spełni? Czy to możliwe? Sami zobaczcie...