Trzy dni później.. Magia czasu 😏
Dziś obudził mnie budzik w telefonie. Jak możecie się domyślić jest dzisiaj 24 czerwca czyli zakończenie roku szkolnego! Sprawdziłam godzinę a mianowicie była 06:39. Zwlekłam się z łóżka i poczłapałam do łazienki. Załatwiłam swoje potrzeby, umyłam twarz i zęby. Przebralam bieliznę, następnie rozczesałam włosy i zostawiłam je na dzisiaj rozpuszczone. Po tym, skierowałam się do szafy i ubrałam to -
Po wykonanej czynności zeszłam na dół na śniadanie. Halynka (mama) była w domu bo przecież jutro z rana mamy jechać do Norwegii więc dzisiaj musimy się spakować. Po spożyciu jajecznicy odłożyłam talerz do zlewu. W międzyczasie sprawdziłam godzinę. Miałam jeszcze 15 minut do apelu, więc powoli się szykowałam do wyjścia. Pożegnałam się z mamą i ubrałam buty. Po przybyciu na miejsce weszłam na halę gdzie miało się wszystko odbyć. Po chwili nauczyciele zaczęli się wypowiadać i dawać nagrody. Zdziwiłam się bo dostałam świadectwo z paskiem, czego się za bardzo nie spodziewałam.
Po tej tzw. uroczystości zebrali się wokół mnie moi znajomi się pożegnać. Jakoś nie mogłam sobie wyobrazić że jutro będę w Norwegii.
Po ok. godzinie od tego 'ostatniego spotkania' ze znajomymi ruszyłam do domu, patrząc ostatni raz na miejsca które odwiedzałam od małego. Gdy byłam już w domu przebralam się i oglądałam telewizję. O godzinie 13 zaczęliśmy się powoli pakować. Wszystkie potrzebne rzeczy włożyłam do walizek. Z mamą wszystko zeszło mi do 19. Po męczącym dniu wymylam się i zjadłam kolację z mamą, gadając przy tym o wyprowadzce. Później ubrałam pidżamkę i rozmyslając nad jutrzejszym dniem zasnęłam..Sorka że taki krótki ale muszę się przyszykować na jutrzejszą wycieczkę do Częstochowy. Jutro może nowy rozdział się pojawi, zależy o której przyjadę. Bajj 😘 do następnego! 😍
CZYTASZ
Him and I // Martinus Gunnarsen
FanfictionOla Rieder to zwykła 15 latka mająca jak każdy inny marzenia.. Czy jej największe się spełni? Czy to możliwe? Sami zobaczcie...