Od tego rozdziału zaczynają się maile, które Hell wysyłała do Gianluca i są dość specyficzne oraz chaotyczne, szczególnie te "pod wpływem". Umyślnie, gdyż chciałam oddać jej wewnętrzne przeżycia, ponieważ pisząc je brzmiała jak osoba niestabilna emocjonalnie.
___________________________
— Masz jakiś dziwny akcent — powiedziała po kilku minutach, które zamieniły się w godzinę.
— Dziwny? Zazwyczaj słyszę, że słodki, egzotyczny, podniecający, zmys..
— Ode mnie tego nie usłyszysz — przerwała mu i spojrzała na niego wyczekująco. — Mów, jestem ciekawa.
— Wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła? — zapytał, a ona parsknęła. Nawet sobie nie zdawał sprawy, jak blisko niego teraz był.
— Piekło to mój chleb powszedni — powiedziała krótko, nie chcąc mu niczego wyjaśniać.
— Mój ojciec był francuzem — usłyszała po chwili.
— Więc jesteś w połowie Amerykaninem, a w drugiej żabojadem — stwierdziła, uśmiechając się pod nosem.
— Nie jestem w żadnej połowie Amerykaninem, urodziłem się tu i wychowałem, ale moja matka pochodziła z Rosji — powiedział, a ona gwizdnęła.
— Niezła mieszanka, dużo dziewczyn na to leci?
— Wszystkie — powiedział krótko, a ona parsknęła śmiechem.
— Jesteś bardzo pewny siebie. Posłuchaj, znam ten typ. Zaliczasz co popadnie i nie masz problemu ze zdobyciem jakiejkolwiek laski. Chcę żebyś wiedział, że ze mną tak nie będzie. To, co miedzy nami teraz było..
— Jest.
— To, co się między nami wydarzyło, to jednorazowa...
— Po pierwsze, to się nadal dzieje. Po drugie, to przy tobie tracę moją pewność siebie, a po trzecie, to kompletnie nie znam takiego typu dziewczyny jak ty i...
— Bez jaj, pełno jest takich...
— Zazwyczaj to pozerki.
— To wyobraź sobie, że ja też jestem pozerką — jęknęła, czując, że powinna jak najszybciej stąd wyjść.
— Okay, w sumie to nawet lubię pozerki — powiedział i parsknął śmiechem na widok jej wściekłej miny.
— Nie mam zamiaru...
— Przyjechałem na to zadupie, ponieważ przyjaciel poprosił mnie o pilnowanie jego domu, za cholerę nie mam pojęcia dlaczego, ale się zgodziłem. Poznałem tu zajebistą pozerkę, która przespała się ze mną nie znając nawet mojego imienia. Zachowuje się jak ja i sprawia, że...
— Przejdź do sedna — przerwała mu.
— Co tu robisz? — zapytał, a ona spojrzała na niego zdziwiona.
— Teraz leżę obok ciebie, po całkiem zadowalającym seksie, a za moment pojadę po samochód, który zostawię w warsztacie, później zamierzam...
— Wrócić do mnie i zostać tu ze mną przez kilka dni? — zapytał, a ona spojrzała na niego i otworzyła buzię, aby posłać go do wszystkich diabłów, ale pocałował ją, uniemożliwiając jej to.
— Być może zostanę do czasu, aż nie naprawią samochodu — szepnęła.
— A ja zadbam o to, abyś dobrze się bawiła — powiedział i wziął jeden z krawatów, które leżały rozrzucone przy komodzie, po czym przewiązał jej oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/60584742-288-k145719.jpg)
CZYTASZ
Teraz, kiedy tu jesteś...
ActionTeraz, kiedy tu jesteś, to opowieść o Elle Parker, młodej pisarce, która po wielu wydawniczych sukcesach decyduje się wydać pierwszą napisaną przez siebie powieść, której nigdy nie upubliczniła. Ponieważ jest to bardzo ważna dla niej historia, posta...