Dlaczego ona jest taka uparta? #1.3

39 2 0
                                    

*On*
Za nic w świecie nie zgodzę się na szpital.
Zirytowana już blondynka odparła -Dobra, opatrze Cię w domu - gdy zobaczyła moje zniechęcone spojrzenie westchnęła.
- Rodziców nie ma. Wyjechali na weekend.
Kiwnąłem głową i pomogła mi sie podnieść. Zauważyłem, że jak na dziewczynę była dosyć silna. Następny powód do tego, by się jej nie sprzeciwiać.

Szliśmy wolno, a ja się nie odzywałem. Wolałem jak najszybciej zakończyć te spotkanie. I znaleźć rozwiązanie na wszystkie problemy. Z zadumy wyrwał mnie głos dziewczyny.
- I co będziemy tak milczeć?
- Nie wiem - odparłem - Raczej się nie zaprzyjaźnimy.
- I co z tego? - zamyśliła się chwilę - Gdzie chodzisz do szkoły? Nigdy nie widziałam Cię w Brelton ?
Acha, gruba ryba. Chodzi do najlepszej szkoły w okolicy. Ciekawe czemu odrazu nie zgarnęła mnie na policję. To takie w stylu miejscowych bogaczy. Parsknąłem.
- Co?
- Nie wyglądasz na wypudrowaną laleczkę z markową torebeczką z tamtych okolic miasta.
Spojrzała po sobie.
- Właśnie wracałam z treningu.
Ha. Wiedziałem.
Zrobiła zakłopotaną minę i zapytała:
- A co z tymi facetami? Chcieli Ci zrobić krzywdę...
- Myślę, że to nie powinno Cię obchodzić - przerwałem dziewczynie. Lekko zdenerwowana chciała coś dodać, ale akurat byliśmy już pod jej domem.

Sick BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz