Kolejna 'gówno-książka', tym razem z Bleach.
Podczas oglądania wyłapuję mnóstwo śmiesznych sytuacji/tekstów/mądrości, o których nie mam z kim pogadać lub się pośmiać, dlatego ląduje to tutaj.
*Art z okładki nie jest mojego autorstwa*
Ten gośc na pierwszy rzut oka mnie się nie podobał... Nie pasowało mi coś w nim... Tak samo jak z moją sąsiadką XD Po roku zrobiła się z niej taka wredna jędza 😂