Strona 7

2 1 0
                                    

Kilka miesięcy później ************************************
- Edi a może pojedziemy gdzieś razem co?- zapytałam mając nadzieję że się zgodzi.
- Dobrze a gdzie byś chciała?- odpowiedział patrząc przed siebie.
Od tamtej pory dużo się zmieniło. Zaprzyjaźniłam się z kolegami Edmunda. Każdą wolną chwilę spędzamy razem❤.
- Może nad morze co?- zbliżały się wakacje a co się z tym wiąże? Wolne!!! Chciałam jak najlepiej spędzoć ten czas z Edmundem. Właśnie siedzieliśmy sobie na kocu i rozmawialiśmy gdy usłyszeliśmy jalieś dziwne dzwięki. Edmund wstał i poszedł zobaczyć się stało. Wrócił po chwili trzymając małego kociaka. Dał mi go do potrzymania. Był cały czarny z niebieski pięknymi oczami.
- Och. Zawsze chciałam mieć kota ale rodzice nigdy nie chcieli mi go kupić.
- Też lubię koty- powiedział jakby wogóle mnie mnie nie słuchał.
- Hej o czym tak myślisz ,co?
Nie odpowiedział. Przez chwilę nic nie mówiliśmy.
- Może zamiast tak siedzieć to pójdziemy na lody?- zaproponował i wstał. Szybko złożyłam koc i pojechaliśmy na jego rowerze do lodziarni.
- Pamiętasz to właśnie tu mieliśmy swoją pierwszą randkę. Początek naszej wspólnej przygody.
- Tak...-westchnęłam nostalgicznie. - Pamiętam ,tego się nie da zapomnieć. Kupiliśmy lody i poszliśmy do parku obok ,właśnie tego w którym zapytał się mnie o chodzenie.
Dzień minął spokojnie ale jutrzejszy dzień był najważniejszym dla Eda ,ponieważ miały się pohawić jego wyniki matury. Wiedziałam że zda zawsze był najlepszy ale teraz on mu też zawsze wpadnie jakaś dwujka. Miałam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
Kolejny dzień rozpoczęłam od rannego telefonu od Edmunda że już przyszły jego wyniki. Szybko się zebrałam i poszłam do niego. Otworzył mi w dobrym chumorze a to może oznaczać jedno. Zapytałam z nadzieją:
- Zdałeś?
- Sama zobacz.... - wzięłam kartkę z wynikami i uśmiechnęłam się. Wszystko zdane powyżej 80%. Uścuskałam go i pocałowałam.
- To co teraz możemy wybierać się nad morze.
- Tak!
Skoro już u niego byłam to zaczęliśmy planować. Najpierw zadzwoniłam do do domu zapytać o zgodę chociarz nie długo miałam mieć 18 lat to i tak nadal potrzebowałam zgody rodziców.
Zarezerwowaliśmy hotel i wpłaciliśmy już z góry kwotę i jiż wszystko było gotowe.
Mieliśmy wyjechać za kilka dni. Od razu po uroczystości zakończenja roku. Przez te dni dużo ćwiczyłam gry na flecie. Dlatego że niedługo miał być konkurs gry na flecie poprzecznym. Nadal nie umiałam występować przed dużą publicznością. Na szczęście na tym konkursie miało być tylko kilku sędziów i rodzieców występujących tam muzyków. To dam radę przeżyć.
W dzień naszego wyjazdu była bardzo ładna pogoda. Podzlośmy na ceremonia zakończenia. A potem poszliśmy się przebrać i wziąć bagarze. Poszliśmy na stację i czekaliśmy na nasz pociąg. Kiedy przyjechał zajęliśmy nasze miejsca. Pociąg w którym się znajdowaliśmy był noesamowicie podobny do tego z Harrego Pottera. A szczególnie przedziały. Otworzyłam okno i załorzyłam słuchawki. Nim się zoriętowałam spałam już na ramkeniu Eda.
Dotarliśmy do celu po paru godzinach. Udaliśmy się do hotelu i. Odepraliśmy kartę do naszego pokoju. Był bardzo ładny przewarzał w nim kolor czerwony i brązowy. Podeszliśmy do swoich dwóch oddzielnych łóżek i się rozpakowaliśmy. Następnie poszliśmy na plaże aby wieczór przesiedzieć w jakimś barze.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jak zostałam zaczarowana?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz