Och drogi Theo. Od czterech dni budzę się cały spocony i z krzykiem na swoich ustach. Brak wiadomości o tobie doprowadza mnie do szału. Proszę czy mógł byś się odezwać ? Powiedzieć mi czy komuśkolwiek, że żyjesz. Może w końcu mógł bym spać spokojnie...

CZYTASZ
Who are you in the dark ?| Thiam
FanfictionKochanie ciebie było głupie, ciemne i tandetne Kochanie ciebie nadal strzela we mnie Kochanie ciebie było słoneczne, ale potem zaczęło lać I straciłam o wiele więcej niż moje zmysły Bo kochanie ciebie miało konsekwencje
Rozdział 4
Och drogi Theo. Od czterech dni budzę się cały spocony i z krzykiem na swoich ustach. Brak wiadomości o tobie doprowadza mnie do szału. Proszę czy mógł byś się odezwać ? Powiedzieć mi czy komuśkolwiek, że żyjesz. Może w końcu mógł bym spać spokojnie...