Czuje się jakbym wylądowała w jednym z tych filmów w stylu retro , które ogląda tata na kasetach VHS. Czarno-biała sceneria. Siedzę przy stoliku w restauracji , panowie proszą do tańca samotne kobiety , po czym ruszają na środek sali . Mnie również nie pominięto lecz nie miałam na to nastroju i odpowiadałam to samo: Nie tańczę , i odchodzą . Znudzona atmosferą jaka tu panuje wychodzę . Idąc w strasznie niewygodnej sukience i czarnym płaszczu . Zimno jak nigdy,mimo że jest środek lata . Zauważam przed sobą chłopaka o pięknych miodowych oczach. Ubrany w dżinsy z dziurami , biały t-shirt opinający jego mięśnie i czarną kurtkę skórzaną . Staje obok niego i milczę czekając na autobus. Po chwili słyszę jak chłopak wypowiada moje imię odwracam się do niego , a on się uśmiecha, podchodzi do mnie i całuje namiętnie. Słyszę znajomy dźwięk budzika i się budzę .
Hejka ludzie. Wybaczcie taką długą nieobecność mam nadzieję że mi wybaczycie taki słaby rozdział
CZYTASZ
Wieczny Łowca
FantasySelena Rose miłośniczka zwierząt , pracuje w klinice McCartney w Denver. Ma 18 lat i chodzi do collegu . Ma przyjaciółkę Charlie . Jest szczęśliwa dopóki nie znika jej brat Rex . Wtedy pojawiają się tajemnicze koszmary , widzi dziwne rzeczy . W jej...