Jeszcze tu wrócę

22 1 2
                                    

-Widzisz Alex nie będziesz sama masz Wdowe i Natashe powiedziała Megan
- Tak to prawda odpowiedziała Alex z uśmiechem
-A ty Megan kiedy wracasz do Asgardu? Spytał Steve
Megan spojrzała na niego
-Jutro... odpowiedziała poważnie
Alex zmartwiła się słysząc te słowa
- Dlatego postanowiłam was odwiedzić ciągnęła dalej Megan
Tony spojrzał na Megan
-Pozdrów od nas jelonka powiedział i zaczął się śmiać.
Wszyscy patrzyli na niego a Megan była wkurzona
- Jeszcze raz tak powiedz!krzyknęła Megan patrząc na niego a jej oczy zmieniły kolor na czerwony
-Wybaczcie powiedziała Megan już ładniejszym głosem
- Nie to ja przepraszam odezwał się nagle Tony.
Megan westchneła
-Cały Tony powiedział Steve patrząc na niego kręcąc głową
Alex spojrzała na Megan
-Niech przyleci kiedyś z Tobą powiedziała łagodnie. Megan nie odpowiedziała bo Tony im przerwał
-Może się czegoś napijemy ? Zaproponował
Alex i Megan spojrzały na niego
- Nie dzięki powiedziały jednocześnie
-Może lepiej porozmawiamy na temat pracy Alex?Spytała Wdowa patrząc na każdego
- To dobry pomysł powiedziała Megan
I usiadła na kanapie.
Wdowa spojrzała na Alex.
-Powiedz nam co to za broń?Spytała Wdowa siadając  obok Megan
-Jest to pocisk namierzający wroga może wysadzić wszystko co znajduje się 10km od wybuchu powiedziała
-Nie źle zdziwił się Steve
-Ile zajmie Ci tworzenie takich 3?Spytała nagle Wanda.
Alex spojrzała na nią
- Maksymalnie 2 miesiące odpowiedziała
- To nie dużo powiedział Tony pijąc wódkę
- Jeżeli macie wszystkie potrzebne rzeczy zaśmiała się Alex
-A czego potrzebujesz?Spytał Tony Alex
Ona podała mu kartkę z listą potrzebnych rzeczy. On przejrzał ją dokładnie.
- mamy wszystko czego potrzebujesz odpowiedział z uśmiechem i oddał jej kartkę.
- To wspaniale jutro zaczynam! Powiedziała Alex.
Megan spojrzała na zegarek.
- Na nas już pora powiedziała wstajac z kanapy a Alex na nią spojrzała.
-Masz rację potwierdziła dziewczyna
Wszyscy pożegnali się z Alex i Megan a Tony poszedł je odprowadzić. Kiedy byli na dole Megan wyszła na dwór.
Alex szła z Tony'm
- To co do jutra powiedziała wyciągając rękę lecz Tony ją przytulił a dziewczyna była w szoku
-Nie spodziewałaś się co ? Spytał puszczając ją
- no.... Nie powiedziała z uśmiechem
-Alex idziesz !?? Krzyknęła Megan z dworu
- Tak już idę!!! Krzyknęła w odpowiedzi i wyszła na dwór
- Co tak długo spytała Megan zakładając sweter
- Gadałam jeszcze z Tony'm powiedziała patrząc przed siebie.
Megan uśmiechnęła się bardziej do siebie.
- Kiedy tu wrócę to masz mi wszystko opowiedzieć słyszysz!? Powiedziała Megan.
-Opowiem .... opowiem słuchaj może zostaniesz u mnie na noc?Spytała Alex zmieniając temat a ta na nią spojrzała.
- No czemu nie tylko podejdę do hotelu po rzeczy powiedziała wyciągając telefon.
- pójdę z Tobą powiedziała Alex a Megan jej przytakneła.
Dziewczyny poszły do hotelu. Alex pomogła się Megan spakować następnie poszły do niej.
- Przyszykuje sobie ciuchy na jutro nie ma sensu się znów rozpakowywać powiedziała kładąc walizkę obok komody.
- No w sumie... mam coś dla Ciebie powiedziała Alex podchodząc do komody.
Megan spojrzała na nią.
- Co takiego?spytała.
Alex wyjęła z komody ramkę ze zdjęciem jej i Megan i jej podała
- pamiętam to zdjęcie! Powiedziała biorąc od niej zdjęcie. Zrobiły je sobie w 1 dzień pobytu Megan na Midgardzie.
-Dziękuję powiedziała z uśmiechem Megan
-Dla ciebie wszystko powiedziała Alex i się zaśmiała-będzie mi Ciebie brakować powiedziała Alex siadając na łóżku.
Megan na nią spojrzała
- nie będziesz sama powiedziała Megan siadając obok niej.
- Tak wiem ale to nie będzie to samo powiedziała patrząc w ziemię.
Megan zaczęła myśleć
-Postaram się być na ziemi co miesiąc co ty na To?spytała Megan patrząc na nią
- Lepsze to niż odwiedziny po 6 miesiącach powiedziała dalej patrząc w ziemię
- Wybacz że musiałaś tak długo czekać powiedziała Megan i również spojrzała w ziemię
- nic się nie stało Alex posłała jej uśmiech a Megan go odwzajemniła położyła się i szybko zasnęła Alex zrobiła to samo.

Droga do śmierci (Wolno Pisane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz