#28: Kiedy się potkniesz

3.2K 163 20
                                    

•Kagami Taiga•
Mocno pociągnął cię za rękę tak, żebyś nie musiała mieć styczności z twardą podłogą.
-Masz szczęście, że tu jestem - mruknął do ciebie, z delikatnym uśmiechem.

•Kuroko Tetsuya•
Złapał cię za ramiona i nie pozwolił upaść, a do tego mocno cię przytulił. Czułaś, jak jego serce szybko bije ze strachu, że mogło ci się coś stać.
-Powinienem był prowadzić cię tak, żebyś się nie potknęła - wyszeptał.

•Midorima Shintarō
Szybko splótł palce waszych dłoni drugą ręką podtrzymując twoje plecy.
-Nie dziwie się, że moim lucky item'em była dzisiaj trampolina - rzekł. - Ale potrafię cię uratować, nanodayo i to nawet bez kart!

•Aomine Daiki•
Podtrzymał twoje plecy, a do tego przybliżył do siebie wasze twarze tak, że czułaś jego oddech na swoich ustach. Poruszał brwiami.
-I co ty byś beze mnie zrobiła co? Jestem świetny - powiedział uwodzicielskim tonem głosu, tak, że delikatnie się zarumieniłaś mimo, że byłaś przyzwyczajona do takich jego tekstów.

•Kise Ryouta•
-O nie, [Twoje imię]! - krzyknął głośno tak, że wszyscy ludzie w parku się na was spojrzeli - Nie chcę, żebyś sobie coś zrobiła!
Szybko złapał cię, ciągnąc twoją dłoń w jego stronę i ciepło się do ciebie uśmiechając.

•Murasakibara Atsushi•
Głośno westchnie, po czym pociągnie twój bark tak, że upadniesz prosto na jego ciało. Spojrzy w twoje oczy. Mimo tego, że zachował charakter twardziela, w jego źrenicach wyraźnie widziałaś przerażenie.
-Uważaj - oznajmił poważnie, lecz jego głos delikatnie się załamywał.

•Akashi Seijūrō
Złapał twoją talię, ciągnąc cię w swim kierunku i przyciągając twoje ciało do siebie. Splótł palce waszych dłoni i nie miał zamiaru puścić.
-Dzisiaj jest ślisko. To nie dobre warunki na spacer - oznajmił ci, dalej trzymając twoja rękę.

•Tatsuya Himuro•
-Uważaj! - krzyknął przerażony w twoją stronę i złapał cię za rękę w ostatnim momencie. - Kiedyś naprawdę na zawał przez ciebie zejdę - zażartował i uśmiechnął się, dodając ci otuchy. Dalej mocno trzymał twoją dłoń, jakby bał się, że jeszcze może się coś stać.

•Kazunari Takao•
Złapał twój nadgarstek, po czym poleciał na ziemię razem z tobą, chroniąc cię przed bolesnym zetknięciem z chodnikiem całym swoim ciałem. Wylądowałać dokładnie na Takao, przyciskając go do ziemi. Po tej akcji obaj zaczęliście się śmiać.

Kuroko no Basket || Preferencje ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz