Prolog

505 18 0
                                    



Czarny Pan z uśmiechem patrzył jak młoda dziewczyna z trudem łapie oddech. Jej ciało było okaleczone, włosy poszarpane, na plecach miała szerokie rany po pazurach. Greyback lubił zabawy z młodymi czarownicami.

- Wyrzekasz się Zakonu? - syknął Voldemort, obracając w palcach czarną, długą różdżkę

- Tak! - krzyknęła dziewczyna zwijając się i wyjąc z bólu. - Cokolwiek rozkażesz, Panie! -głos ledwie wydobywał się z jej zdartego gardła, kosmyki włosów wycierały krew z marmurowej posadzki. Przez całe jej ciało przeszedł dreszcz strachu i ekscytacji. Od dziś jest jednym z nich.Jest szpiegiem

HG/SS Pech tak chciał - PRZENIESIONE Z "KindeOfTrouble"Where stories live. Discover now