Znowu to samo,
Siedzę pod ścianą.
Wyciągam przed siebie rękę,
I jednym ruchem zapominam.
To co się stało,
Tego już nie ma.
Już tak nie boli,
W głowie.
Teraz płacze nie dusza moja,
Płacze ciało moje.
Jedno pociągnięcie,
I ból wewnętrzny schodzi.
A jedyna rzecz, która pozostaje,
To krew na rękach moich.
Ale czy nie powinna być na twoich?
CZYTASZ
wiersze do poduszki
RandomAutorskie wiersze, pisane zazwyczaj pod wpływem negatywnych emocji... Raczej więcej tu smutnych i nie dających nadzieji wierszy.