Przepraszam, że ostatnio nie pisałam, ale z dnia na dzień mam coraz więcej spraw do załatwienia przed dniem ostatecznym.
Wracam wykończona do domu, a jedne na co mam siłę to przebranie się w piżamę i położenie spać.Zostało mi tylko kilka dni, jednak nie czuje dużego stresu, czy też strachu.
Po prostu wezmę te cholerne tabletki i już nigdy się nie obudzę.