Tonąc w deszczu

8 0 0
                                    

Niepewność i jakieś zachwianie

Drżenie serca zupełnie niechciane

Czy to ono bije tak głośno?

Raczej to krople deszczu uderzają mocno

Siedzę na schodach domu całkiem przemoknięta

Bo nie umiem zapomnieć, choć nie chcę pamiętać

Może niebiańska rzeka utopi moje serce

I jego bicie połączy z deszczu dźwiękiem?


Czarne chmury się zebrały na moim błękitnym niebie

Raczej się do nich przyzwyczaję niż cokolwiek zmienię

Z kropel wody ociekają już moje splątane włosy

Choć nigdy nie przestałam kaptura nosić

Jestem jednak wilkiem, nie szarym kapturkiem

Który może w deszczu odkrył księżycowy strumień

Który może w tych kałużach utopi swoje ślady

I może w srebrnych kroplach coś więcej niż deszcz zobaczy...

Oczami wilkaWhere stories live. Discover now