Kinga chodzi do 1 liceum i straciła nadzieję że jeszcze kiedykolwiek będzie mieć chłopaka, dlatego jest bardzo zdziwiona kiedy dostaje walentynke od tajemniczego wielbiciela...
Na początek chciałbym przeprosić wszystkich że tak długo nie pisałam ale niestety nie mogłam. Postaram się częściej pisać:-) Dzisiaj piątek i tylko 8 lekcji, przewróciłam oczami -Kto wymyślił ten plan lekcji?!- pomyślałam i zaczęłam przygotowywać się do szkoły. W kuchni mama przygotowywała śniadanie. -Cześć kochanie, dobrze spałaś?-Zapytała mnie mama -Tak- odparłam i zaczęłam jeść bułkę z serem którą mama położyła na stole.Zerknęłam na telefon i Weszłam na nasz dziennik elektryczny. Pierwsza lekcja- zamiast polskiego matma z 7 lekcji przeniesiona na 1 lekcję. W-f na 8 lekcji odwołany. J. Angielski z 4 lekcji przeniesiony na 2 lekcję zamiast drugiej lekcji polskiego.4 lekcja- historia. Czyli mój plan wygląda tak: 1 polski -matematyka 2 polski -j.angielski 3 biologia -biologia 4 j. angielski - historia 5 WOS - WOS 6 muzyka - muzyka 7 matematyka - nic 8 W-f - nic -Taaak!- krzyknęłam ze szczęścia -kończę po 6 lekcjach, kończę po 6 lekcjach, kończę po 6 lekcjach! -Krzyczałam na cały dom -Kinga spokojnie -powiedziała moja mama - A teraz idź lepiej do szkoły dodała i uśmiechnęła się.
W szkole cała klasa cieszyła się ze zmian. -Nauczyłeś się na kartkówkę z matmy? - Zapytała mnie Sylwia -No jasne - powiedziałam rozsuwając plecak by wyciągnąć zeszyt z matematyki. Kiedy go wyciągnęłam z mojego plecaka wypadło pudełeczko z naszyjnikiem. Postanowiłam go założyć ale przeszkodził mi dzwonek. Kartkówka poszła mi fatalnie mimo że dobrze się uczyłam. Pewnie znowu będzie 1 jak to zwykle z matmy. Na przerwie założyłam naszyjnik. -Wow do twarzy ci w tym naszyjniku-powiedziała Sylwia z uznaniem. -Dzięki, mnie też się podoba ten naszyjnik -odparłam i poszłyśmy do klasy bo właśnie zadzwonił dzwonek. Po skończonych lekcjach jak zwykle poszłam z Sylwią do naszych szafek (chodzenie po lekcjach do szafek to już tradycja:-) Kiedy otworzyłam szafkę znalazłam oczywiście prezent.Tym razem był to kubek z napisem "jesteś całym moim światem".
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Patrz co dostałam -pochwaliłam się Sylwii. -"jesteś całym moim światem" no ładnie - uśmiechnęła się -Idziemy?- zapytałam -A wzięłaś książkę od historii? -O no tak prawie bym zapomniałam -powiedziałam i sięgnęłam po książkę -Coś ci wypadło -zauważyła Sylwia. Obróciłam się i podnisłam leżącą na ziemi kartkę. Było tam napisane tak: "Bardzo ładnie ci w tym naszyjniku" Ps.Kiedy będziesz piła z tego kubeczka pomyśl o mnie:-) " Wyciągnęłam długopis z piórnika i napisałam na odwrocie kartki : "Pomyślę, obiecuję".
