SMS-y

45 7 3
                                    

~Na początek chce powiedzieć że nie planowałam wracać do kontynuowania tej książki ani pisania żadnej innej. Jednak patrząc na moją koleżankę zatęskniłam do pisania. Niestety nie gwarantuje regularnych rozdziałów, ale postaram się co jakiś czas wrzucać rozdział. Zapraszam też wszystkich na wattpada właśnie mojej koleżanki - Syka19. Dziękuję za uwagę i zapraszam do czytania. ~

W domu przygotowałam sobie ulubioną, owocową herbatkę w kubku od Tajemniczego wielbiciela i... rzecz jasna rozmyślałam o nim.
-Czy to możliwe aby to był tylko głupi żart? Nie. Przecież nikt normalny dla głupiego żartu nie wydawałoby tyłu pieniędzy na te wszystkie prezenty. Muszę koniecznie dowiedzieć się czegoś więcej o tym "kimś". Tylko jak?
Jedyną osobą która jest w stanie mi coś powiedzieć o tym "kimś" jest on sam. Komunikacja poprzez liściki w mojej szafce to dość kiepski pomysł, ale czemu by nie zacząć ze sobą pisać poprzez SMS-y jak to bywa w wielu książkach o młodzieńczej  miłości. Na pewno będzie chciał mi coś zostawić w szafce więc zostawię dla niego krótką wiadomość - pomyślałam i po chwili pobieglam po kartkę i napisałam:

Drogi "Tajemniczy Wielbicielu"

Wiem że wiele ryzykuje podając Ci mój numer telefonu bo jesteś nieznaną mi osobą, mimo to ufam Ci i chce zacząć z tobą znajomość
Dzięki temu będziemy mogli ze sobą pisać kiedy chcemy.
To mój numer:
789  056  234

Następnego dnia w szkole, z samego rana włożyłam wiadomość do szafki tak aby na pewno ją zobaczył. Zanim dotarłam do swojej szafki na drugiej przerwie dostałam SMS-a.

Od: 160 468 010

Witaj najdroższa! To ja twój Tajemniczy Wielbiciel. Dziękuję Ci za to że postanowiłaś mnie bliżej poznać i że mi zaufałaś.
PS. W szafce masz prezencik ;-)

Kiedy odczytałam wiadomość uśmiechnęłam się do siebie, po czym ruszyła w stronę szafki aby zobaczyć co tym razem dał mi mój tajemniczy wielbieciel. Przy szafce zastałam Sylwie.
-Czyżbym o czymś nie wiedziala? - zapytała uśmiechając się podejrzliwie
-Cóż...poza tym że dałam swój numer tajemniczemu wielbicielowi to wiesz o wszystkim- odparłam i otworzyłam szafkę gdzie zobaczyłam granatowe pudełeczko w którym znajdowały się srebrne kolczyki z diamencikami w kształcie serca.

-Wyglądają jak od kompletu do tego naszyjniku co ostatnio dostałaś od tego niby "Tajemniczego wielbiciela" - zauważyła Sylwia której bardzo spodobały te kolczyki-Oh

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wyglądają jak od kompletu do tego naszyjniku co ostatnio dostałaś od tego niby "Tajemniczego wielbiciela" - zauważyła Sylwia której bardzo spodobały te kolczyki
-Oh... Są cudowne - powiedziałam i wyciągnęłam telefon na którym napisałam :

Do: 160 468 010

Dziękuję są piękne :-)

Dzyń!!!!!!
Rozległ się dzwonek.
-Choć musimy iść na lekcje- powiedziała Sylwia i ruszyliśmy do klasy. Gdy jeszcze staliśmy pod klasą w oczekiwaniu na nauczycielkę od matematyki, spojrzałam na telefon. Była 1 nieodczytana wiadomość. Była od "Tajemniczego wielbiciela". Szybko weszłam na treść wiadomości.

Od: 160 468 010

Kolczyki muszą być ładne dla ładnej dziewczyny, ale pamiętaj że ty jesteś od nich 10 razy piękniejsza ;-)

Uśmiechnęłam się chcąc odpisać ale właśnie pojawiła się pani od matematyki więc schowalam telefon do plecaka i weszłam do klasy gdzie zaczęła się lekcja.

Tajemniczy wielbiciel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz