Piątek
Po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu nareszcie wróciłam do domu. Lekarz pozwolił mi iść do szkoły dopiero za tydzień, ale ja postanowiłam pójść już w poniedziałek. Weszłam do mojego pokoju i położyłam się na łóżku. Wtedy ktoś zapukał do drzwi.
- Proszę - oznajmiłam od niechcenia.
- Hej Vess. Jak się czujesz?- zapytał Luis wchodząc do pokoju.
- Całkiem dobrze, ale jestem mega zmęczona. Mógłbyś posprzątać w domu?- zapytałam z nadzieją w głosie.
- Dobrze niech Ci będzie. - i wyszedł.
Uśmiechnęłam się sama do siebie. „Jakiego to ja mam dobrego brata" pomyślałam. Długo jeszcze tak leżałam w bezruchu. Pogrążona w myślach zasnęłam.
Obudził mnie hałas dochodzący z kuchni. Szybko wstałam i zeszłam na dół.
- Co ty do cholery wyprawiasz?!
- O... dzień dobry! Już się obudziłaś?- Luis stał na samym środku kuchni a obok niego walały się rozbite jajka- Chciałem ci zrobić śniadanie ale.... no wiesz..... eeee- oznajmił ze zmieszaną miną co powiem szczerze bardzo mnie rozśmieszyło.
- Ah ci faceci....- potrząsnęłam głową i ruszyłam w stronę rozbitych jajek. Schyliłam się żeby je posprzątać.
- Może mógłbym ci pomóc?- spytał, a ja się wyprostowałam.
- Ty już lepiej niczego nie dotykaj. Jak chcesz mi pomóc to idź obudź......- posmutniałam. Zdałam sobie sprawę z tego że przecież Wiktora nie ma. Podeszłam do krzesła i powoli na min usiadłam. Po policzku spłynęła mi jedna łza. Otarłam ją szybko i wstałam. Nie mogę się teraz mazać. Muszę być twarda. Kazałam Luisowi wbić jajka na patelnie a sama poszłam się ubrać. Założyłam obcisłe jasne dżinsy i białą koszulkę z czarnym napisem „ I'm the Queen" zrobiłam sobie lekki makijaż i zeszłam na dół. W kuchni czekało już na mnie śniadanie. Jajecznica ze szczypiorkiem i boczkiem. Mniam. Szybko wchłonęłam cały talerz gorącej potrawy. Spojrzałam na zegarek, na którym widniała godzina 7:45. Szybko wstałam od stołu, włożyłam talerz do zlewu i pobiegłam do wyjścia.
- A może dziękuje???- zatrzymał mnie głos dobiegający z salonu.
- Dziękuje!!!
- A gdzie się wybierasz przecież lekarz mówił, że.....- nie zdążył dokończyć, ponieważ zamknęłam drzwi.
CZYTASZ
Bestia
WerewolfOpowieść opowiada o 17 letniej Vanessie Wood. Mieszka ona ze starszym bratem Luisem i młodszym bratem Wiktorem. Jej matka Maya umarła przy porodzie Wiktora, a ojciec Marc jest bezrobotnym alkoholikiem więc Vanessa i Luis zarabiają na życie. V...