Leżałam na łożku całkiem sama i wpatrywałam się w biały sufit. Nie zauważyłam jak do sali wszedł mój brat.
- Hej. Jak samopoczucie?- zapytał siadając obok mnie na krześle. Spojrzałam na niego. Wyglądał strasznie. Oczy podkrążone, włosy rozczochrane i pomięta bluzka.
- Kiedy ty ostatnio spałeś???
- Nie wiem. Chyba wczoraj albo przedwczoraj. Mniejsza z tym. Pytałem jak się czujesz. - zmienił ton na trochę ostrzejszy.
- Ja czyje się wyśmienicie. Luis, posłuchaj ja nie umieram. Możesz spokojnie iść do domu odświeżyć się i odpocz....
- Nie!!! Nie zostawię cię tutaj samej! Przecież ten psychol nadal jest na wolności!!! A co jeśli on cie zaatakuje a ja sobie będę w domu spać?!Nie popełnię tego błędu drugi raz!!!
- Możesz na mnie nie krzyczeć?!- zapytałam zdenerwowana. - Głowa mnie boli. - dodałam ciszej.
- Przepraszam, ale zrozum jeśli coś ci się stanie nie wybaczę sobie tego. - na jego twarzy malowała się troska wstał z krzesła i podszedł do mnie. Usiadł na krawędzi łóżka.
- Dobrze zostań- na te słowa uśmiechnął się zwycięsko - ale musisz odpocząć i odświeżyć się po śmierdzisz. - mina mu zrzedła.
- Naprawdę jest aż tak źle? - zapytał a ja zaśmiałam się z niego.
- Mhm- śmiałam się jak głupia. - Wtedy Zayn mnie popilnuje- powiedziałam kiedy się już opamiętałam. Luis uśmiechnął się i zabawnie poruszył brwiami. Wstał żeby wyjść a ja z zaskoczenia kopnęła go w plecy. On tylko odwrócił się.
- Tak na przyszłość staraj się celować w kręgosłup a nie w miednice. - Puścił mi oczko i poszedł.
Witajcie! Obiecałam że pojawi się rozdział więc się pojawił. Krótki ale się pojawił. 😜 Postaram się jeszcze dzisiaj napisać rozdział😘
Pozdrawiam:
- paninikus❤️
- Madzia2820❤️
- Clementine132❤️
- anika142❤️
Pozostałych pozdrowię w innych rozdziałach😘
CZYTASZ
Bestia
WerewolfOpowieść opowiada o 17 letniej Vanessie Wood. Mieszka ona ze starszym bratem Luisem i młodszym bratem Wiktorem. Jej matka Maya umarła przy porodzie Wiktora, a ojciec Marc jest bezrobotnym alkoholikiem więc Vanessa i Luis zarabiają na życie. V...
