1. Ona
Bieglam przez las ,gęsty las. Była ciemna noc a na niebie świeciły gwiazdy. Akurat stalam tak że widziałam nad soba gwiazdozbiór zwany łabędziem.
Biegam ale nie wiedzialam gdzie nie wiedzialam po co. Moje stopy były bose a na sobie mialam lekka powiewna sukienke w kolorze białym. I .. i jakas chuste na ustach ktorej nie wiedzac czemu nie moglam zdjac .. Nagle potknelam sie o kamień upadłam i rozdarlam sobie kolano. Nie było nigdzie rzeki... Nie miałam jak przemyc rany. Nagle poczulam jakby ktos mnie dotykal. Dziwne. Czułam dotyk a nikogo kolo mnie nie bylo.
W pewnym momencie kiedy krecilam glowa szukając kogos kto mógłby odprawiać ten dziwny proces zobaczyłam jak rana sie goi. Trochę mnie to przerazalo sama w ciemnym lesie w dodatku działy sie nadprzyrodzone rzeczy.
Zaczęłam biec dalej szukając wyjścia z lasu...
3 ...2 ...1 obudzilam sie.
Był piękny poranek wlasnie mialam wstawać na wykłady.
Rozpoczynaly sie o godzinie 9 a była już 8:20 musialam sie sprezyc .
Ubrałam sie w swoją ulubioną czarną bluzę spielam wlosy wlozylam do torby rogalika z dżemem i klucze po zamknieciu mieszkania -ruszyłam.
Dzisiaj miały być zajecia na temat administracji publicznej.
Sądząc po temacie bardzo prosto można było skorygować jaki kierunek studiowałam.
Dzień zleciał dosc przyjemnie wykładowca Tyszkowski mial dzisiaj wyjątkowo dobry humor. Nawet pochwalił mnie za aktywność. Po skończonych zajęciach poszlam z koleżankami na pizzę. Między innymi dlatego ze wszystkie nie miałyśmy pomyslu na to co ugotowac. Życie studenckie wlasnie tak...
2. On
Jestem w restauracji ...ciemna noc . Naokoło mnie siedzi przy stołach bardzo dużo ludzi. Nie zwracają na mnie uwagi. Aż dziwne bo wydawałoby się że wpadłem tu jakby z nieba. Nie wydaje mi sie żebym wszedl przez drzwi wejściowe. Zacząłem się rozglądać naokoło. Byłem tak zszokowany ze nie poznałem własnego hotelu... trochę się uspokoilem. Przynajmniej wiedzialem gdzie jestem.
Nagle ktos powiedzial mi ze musze jechać do pobliskiego lasu. Przyjechał tam ktoś kto mial dostarczyć mi bardzo wazne dokumenty a zepsuł mu sie samochod. Tak tez zrobiłem. Zajechalem w to miejsce ... Nie było tam nikogo. Skoro i tak nie wiedziałem co sie dzieje postanowiłem sie z tym przejsc. Wszedłem w głąb lasu.
Idę idę i w pewnym momencie zauwazylem dziewczynę. Leżała kolo brzozy z krwawiaca noga.
Podszedłem do niej ale chyba mnie nie widziała nie spojrzała nawet w moja stronę.. a zapomniałem pominąć na ustach i nosie miala chuste wiec nie widzialem jej calej twarzy ..postanowiłem że może zrobie cos co chociaz troche ja ruszy. Za zwyczaj jeżeli chce sie zwrócić czyjąś uwagę dotyka sie kogos w ramię. Tym razem zrobiłem inaczej położyłem swoja rękę na jej kolanie które bylo zranione...
8:30
Cholera ... co to bylo .. to chyba sen. Nie mogłem wywnioskować o co w nim do końca chodzilo.
Ale był piękny. Nie no trzeba się obudzić zaraz muszę jechać do hurtowni zalatwic prowiant do restauracji. Życie prezesa .. będzie łatwo mowili ale nie narzekam.
...
Wieczorem włączyłem swoją ulubioną komedię ,,Strzelając śmiechem ,, ale ze oglądałem ja po raz już 100 zasnąłem.
3. Ona
Jestem w biurze ubrana w strój jakby sekretarki. Co ? Jeszcze nie skonczylam studiów a już taka fucha ? Wydaje mi sie ze tu pracuje jakos dlugo moze z pol roku . Każdy mnie za i mówi mi cześć... Nagle podchodzi do mnie dziewczyna i mówi że trzeba pomóc szefowi. Nie może sobie poradzić z ilością papierów a jutro ma delegacje do Katowic.
Więc udając ze wszystko dobrze pobiegłem do gabinetu.
Wchodzę a szef jakby nic nie widzę jego twarzy usta i nos ma zakryty jakims szalem chyba jest chory albo cos. Siadam kolo niego i zaczynam wypełniać arkusze.
Teraz zrobił dziwna mnie. Jakby nie wiedział co sie dzieje. Może on mnie nie widzi ? O nie .. on faktycznie mnie nie widzi moze poczekam aż wyjdzie na razie jeszcze nie ruszyłam za gwałtownie kartka moze pomysli ze to wiatr akurat bylo otwarte okno. Dobrze wyszedł .. zabralam się więc do pracy . Sądząc po wydrukach pracowałam w hotelu.
Później poczulam jakis mocny chłód i ..
Oj chyba przysnelam .. A no tak ten materiał byl tak nudny ze nie dałam pewnie rady dluzej nad nim siedzieć. Muszę chyba kupić sobie jakieś tabletki na nie spanie albo cos .. ostatnio nie sni mi sie nic normalnego. Jakiś szef który mnie nie widzi a ja prawie jego , ja biegnąca przez las i cudownie ozdrowiona ?
Co to jest chyba zwariowalam
4. On
Korytarz... znowu jestem w hotelu tym razem w recepcji.
Idę do biura patrze na rozpiske.
Właśnie tego się obawiałem. Nie wyrobie się z papierami. Jadę do Katowic spotkanie biznesowe z innymi konkurencjami .
Muszę zawoalac po kogos zeby pomógł mi wypełniać dokumenty bo nie wyrobie.
Czekam już 20 min i nikt nie przychodzi wieje tylko wiatr ..
Trzymałem reke na kartkach których wlasnie nie zdazylbym wypełnić ..Nagle cos przewinęło moja reke razem z kartką. Chyba śnie tak chyba snie albo to duchy..
Nie no musiałem wstać z krzesla za 15 min wyjazd a ja jeszcze nikogo nie mam. Udało mi sie znaleźć kolegę Tomasza gdy przyszedłem z nim do gabinetu połowa kartki byla juz wypełniona . Nie wiedziałem przez kogo ...
O tak lunch sie udał. Zamówiłem kurczaka z warzywami i przypiekanymi ziemniakami + czerwone wino. Lepiej nie mogłem się czuć. Zastanawiało mnie to dlaczego ostatnio tak nadzwyczajnie snie.. albo jestem przepracowany bo sni mi sie praca albo dopada mnie starość
5. Ona
Szlam pod górę jakims chodnikiem. To chyba jakaś mała wieś. Góra ta ciągnęła sie bardzo dlugo ... Nie miałam już siły żeby na nią wchodzić .
Ale była piękna pogoda gdzies kolo 16 po południu lato.
Po przejściu paru kroków mialam przed oczami żółty dom.
Coś pisalo na płocie.
Co to ma być ktos sobie wywiesza kartki przed domem?
Podeszłam ja przeczytać.
Pisało ,,TU ZNAJDZIESZ SWOJE SZCZĘŚCIE ZAPUKAJ W DRZWI,,
Szok ... znowu jakaś szalona sytuacja ale skoro ostatnio dzieją się takie rzeczy to w myślach bo chyba snilam zrobilam tak jak kazal napis. Troche sie wachalam ale w końcu to raczej tylko sen postanowiłam spróbować.
Zapukalam dzwi otworzyła mi bardzo sympatycznie wyglądającą kobieta zaprosiła mnie do środka pozwoliłam sobie zadać jej pytanie
- przepraszam ze pytam ale co ja tu robię ? Moze mnie pani znac za wariatke ale chyba snie i nie wiem co sie dzieje
- wcale nie jesteś wariatka
- to już mi ułożyło więc ...
- na tym swiecie dzieją się różne rzeczy ale takich to chyba jeszcze nie przeżyłas otóż nazywam się Grazyna i teraz ci coś powiem
- słucham uważnie
- miewasz ostatnio dziwne sny prawda ?
- tak
- to nie przypadek ... więc widzisz opowiedz mi jakie one byly
- no pierwszy taki ze coś pomoglo mi uleczyć ranę a drugi ze pomogłam szefowi który nawet mnie nie widział
- wszystko ma swój sens teraz ty sie nie denerwuj otoz jezeli chcesz wiedzieć co jest przyczyną tych snow to jest to mój syn
- jak to pani syn co on ma z tym wspólnego
- tak moj syn i na ten temat mozesz wiedziec tylko tyle
A teraz pytanie czy chcesz żeby twoje sny przybrały normalny obrót i dostać rozwiązanie tej zagadki ?
- tak oczywiście
- pojdziesz teraz do stodoły ...
Tam znajdziesz papier zawinety w rulon owiniety złota wstążka przeczytaj go
- dobrze tak zrobię
Wyszłam pożegnalam panią Grazynke bo tak ja lubiłam nazywać i poszlam do stodoły
Odpowiedziała mi
- powodzenia uwazaj na siebie i pamiętaj że prawdziwe szczescie znajdzie cie samo
Byłam tak ciekawa sytuacja ze zaczelam do tej stodoly biec.
Otworzyłam drewniane drzwi i faktycznie leżało tam to zawiniatko.
Zaczęłam czytać :
-Zadanie 1
Jedz na Mały Staw i zlow rybkę A mianowicie Okonia
(W twoich dłoniach pojawia się robaczki ochotki w plastikowym pudełku)
-Zadanie 2
Jedz do ksiegarni i kup książkę ,, Magia,, (W twoich dłoniach pojawi się książka o tematyce porachunkow Mafii )
-Zadanie 3
Ubierz na siebie czarne pończochy biala bluzkę z rozpietym guzikiem i czarna spódnicę ( W twoich dłoniach pojawia się klucze do mercedesa)
PS : Wszystkie rzeczy te musisz zrobic w śnie włóż w to dużo zaangazowania a dostaniesz wyjaśnienie swoich wątpliwości :)
...
Działanie czas START
6. On
Znalazłem sie na placu zabaw przed blokiem. Gdzie ja jestem ...
Obejrzałem sie dookoła i zauważyłem jak na jednej z klatek widnieje jakas kartka z komunikatem zacząłem czytać
,,WEJDŹ PO SCHODACH MIESZKANIE NR 37 TAM ZNAJDZIESZ SWOJE SZCZĘŚCIE,,
Nim zdążyłem się dobrze ocucic
Skojarzylem ze wlasnie ide do mieszkania mojego bardzo dobrego kolegi Mariusza .
Otworzyłem drzwi nawet nie puknalem nigdzy nie pukalem wchodziłem na tak zwanego hama. Przywitał mnie bardzo emtuzjastycznie
- no cześć Stary
- siema siema jeszcze mi Ciebie w jakimś chyba snie brakowało
-haha dobre żarty ale zaraz sie słończa żywca czy żubra ?
Wyjal piwo z lodówki.
- zubra tradycyjnie a teraz powiedz mi o co chodzi z tymi żartami
- przejdę od razu do rzeczy masz ostatnio dziwne sny prawda ?
- tak nie pytam skąd wiesz przecież nawet teraz jestem w snie nie mow od razu co sie dzieje
- więc tak wiesz co stoi za tym ze tak się dzieje ?
- nie
- to ja ci powiem twój skarb
- jaki skarb
- jak chodzi o te kwestie to więcej ci nie powiem podsumowując jeżeli chcesz skończyć z tymi urojeniami i zrozumieć czemu sie tak dzieje musisz isc do mnie do sypialni i obok zielska i prezerwatyw pod lozkiem znalezc leżący obok rulon papieru zawinety w złota wstążke ktory rozwiąże twój nieporzadek
Tak jak powiedział tak zrobiłem poszedłem tam i faktycznie obok kondonow leżało takie cos
Rozwinalem i zacząłem czytać :
-Zadanie 1
Jedz do swojego byłego szefa i pożycz od niego splowe (W twoich dłoniach pojawi się czarna skórzana kurtka )
-Zadanie 2
Jedz do jubilera i zrób zamówienie na naszyjnik : cienkie srebro zawieszka w ksztalcie serduszka a w środku malutkie cyrkoniowe B od twojego imienia ( W twoich dłoniach pojawi się ten ze naszyjnik )
-Zadanie 3
Biegnij na siłownię i wykonaj następujące ćwiczenia
A . 30 pompek
B . 10 pociagniec (W twoich dłoniach pojawi się malutka maskotka minionka )
PS : Wszystkie te czynności musisz zrobic w śnie a będziesz szczęśliwym mężczyzną Nie poddawaj się :)
...
Czytając to czułem się jakbym zglupial po co to wszystko : skarb kim był ten skarb albo czym ...?
Te sny to wszystko ale dobrze skoro chciałem się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi musialem zaczac działać.
Poklepalem przyjaciela po ramieniu i wybieglem z mieszkania.
Wieczor godzina 8 zaczynamy.