Mam a imię Jenny i mam czternaście lat , prowadzę normalne życie jak każdy (prawie każdy) niepełnoletni człowiek , mieszkam z rodzicami i naprawdę bardzo ich kocham bez względu na wszystko . Prowadzę lecz dwa życia , jedno to życie jako ja , a drugie to życie w mojej głowie. Określam siebie jako pozytywną i optymistyczną osobę i troszkę zwariowaną. Tak wiem to może wydawać się dziwne ale naprawdę lubię chodzić do szkoły . Może nie do końca lubię wszystkie przedmioty ale wydaję mi się że większość ludzi na ty świecie nie faworyzuje wszystkich przedmiotów lecz wyjątki się zdarzają. Tak naprawdę szkoła to trochę moje życie bo chodzę do klasy w której zawsze jakiś konflikt jest ale nigdy nie dotyczy mnie . Nie że się teraz wywyższam ale nie potrafię tego określić naprawdę . lubię szkołę dla tego że mam tu przyjaciółki którym jestem ogromnie wierna , przynajmniej mam pewność że na dwie mogę zawsze liczyć. A jeżeli chodzi o oceny to nauczycielki (może nie wszystkie) mnie lubią i oceny mam dosyć dobre ale mniejsza z tym przejdzmy do opowieści którą chce wam opowiedzieć o moich dwóch życiach lecz skupię się bardziej na tym drugim życiu czyli życiu w mojej głowie. Naprawdę kocham swoje życie , serio może nie ma nic w nim specjalnego ale naprawdę je kocham. Czasami są niespodzianki a czasami też niespodzianki ale takie złe. Naprawdę doznałam dużo w życiu , czuję się jakbym wiedziała dosłownie o wszystkim . Wiem że tak nie jest ale naprawdę czuję że mogę dużo osiągnąć. Poznałam wielu ludzi ale na większości się zawiodłam. lecz to się nie liczy.
Bardzo dużo myślę , naprawdę bardzo dużo i wtedy w mojej głowie powstaje nowe życie a pomaga mi w tym muzyka. Naprawdę kocham słuchać muzyki. Muzyka wprawia mnie w różny nastrój. Może to wydawać się dziwne ale naprawdę uwielbiam słuchać dołującej muzyki. Słowa do mnie docierają i podkład muzyczny to wszystko koi mój umysł . W tym życiu pragnę dwóch rzeczy . Po pierwsze przyjazn po drugie miłość. Wiem że zawsze w głowie ukazuje mi się obraz gdy siedzę na zielonkawym pagórku w gwiezdzistą noc i patrzę na gwiazdy. Siedzę tam , lecz odczuwam ból . Bo pragnę czegoś naprawdę doznać . i wtedy czuję napływające ciepło i robi mi się naprawdę przyjemnie. Nie wiedząc dlaczego łzy spływają mi powoli z twarzy podnoszę głowę do góry i widzę tą przyjazn i miłość którą pragnę doznać ale to jest przyjazn która rozumie mnie bez słów , miłość która daje mi o sobie znać . Ale to jest ktoś. To jest chłopak , chłopak który nigdy nie będzie istnieć naprawdę. Ma on platynowe bląd włosy lśniące jak te gwiazdy na niebie, i pragnę zobaczyć jego oczy, lecz nie potrafię . Ale wiem że są brązowe . Pragnę go zobaczyć , jestem wtulona w czarną bluzę ciepłą która pachnie różami . To może się wydawać głupie ale naprawdę pragnę teraz zanurzyć rękę w jego lśniących włosach jak gwiazdy , spojrzeć w jego oczy , pogładzić policzek i powiedzieć zostań.

YOU ARE READING
"Jesteś jak ten z mojego drugiego życia"
Romancemarzenia tkwią w mojej głowie ale też znikają , czy pragnę miłości czy może bardziej przyjazni ? spróbuję odpowiedzieć sobie na to pytanie