My little princess || Min Yoongi [ZAKOŃCZONE]

|Be, not behave|

- Tak Ji, to twój tata - powiedziała Raehee, widząc zapewne moje osłupienie

- Naprawdę jest bardzo przystojny - dodała dziewczynka, chichocząc cicho

- C-co? - spytałem zdziwiony

- Miałam okłamać własną córkę, że jej ojciec jest paskudny? Po kimś musi mieć tą jasną cerę i ciemne oczy

- Ale... mówić małemu dziecku, że jej tato jest przystojny? Chcesz, żeby już się za chłopakami uganiała? - Najwidoczniej to, co powiedziałem było zabawne, bo obie dziewczyny zaczęły się śmiać. A może miałem coś na twarzy?

- Jiyun to nie jest moja krew - powiedziała dalej rozbawiona Raehee - Ona woli spędzać czas z dziewczynkami, a nie chłopcami

- I dobrze. Jeszcze przyjdzie czas na facetów

- Czy ty aby napewno jesteś tym samym Min Yoongim?

- Czemu miałbym nim nie być?

- Bo zachowujesz się, jak prawdziwy ojciec - To mnie zabolało. Chciałem BYĆ prawdziwym ojcem, a nie ZACHOWYWAĆ się, jakbym nim był.

- Mniejsza o to - powiedziałem po chwili - Mam coś dla ciebie Ji

- Misio! - zawołała radośnie dziewczynka, biorąc ode mnie zabawkę - Uwielbiam pluszaki! Dziękuję!

- Nie ma za co - powiedziałem z uśmiechem - Może chcesz się ze mną przejść? Tu obok jest park

- Mogę mamo?

- No nie wiem... - zaczęła Raehee - To napewno dobry pomysł?

- Przecież nie zrobię jej krzywdy - powiedziałem spokojnie - Będziemy w kontakcie

- No dobrze... ale masz odbierać ode mnie telefony

- Jasna sprawa - uśmiechnąłem się do niej i wstałem z ławki, biorąc Ji za rękę - To idziemy