Rozdział 9

80 8 8
                                    

Powoli starałam się otworzyć oczy, ale jasne światło zbyt mocno mnie raziło.
- Leila... ? Już dobrze skarbie. Powolutku - usłyszałam znajomy głos. Posłuchałam go i po chwili całkowicie otworzyłam oczy. Byłam w szpitalu.
Harry siedział na krześle obok łóżka i wpatrywał się we mnie. Widziałam zmartwienie w jego oczach.  Spuściłam wzrok na nasze splecione dłonie a później ponownie wróciłam na jego twarz. Powoli zaczęła układać sobie wszystkie wydarzenia z dzisiejszego ranka. Nie wiedziałam jak się tu znalazłam. Pamiętałam tylko bójkę i to jak...
Wstrzymałam oddech i szybko złapałam skę za mój brzuch. Usłyszałam głośniejsze pikanie gdy serce zaczęło mi bić szybciej.
- Hej już w porządku.Nic się nie stało. Z dzieckiem jest wszystko dobrze - Harry złapał mnie za policzki i delikatnie gładził je swoimi kciukami.
Oczy zaszły mi łzami. Mogłam stracić moje maleństwo.
- Co się stało ? - spytałam go płaczliwym głosem.
- Zasłabłaś. - wyjaśnił -  Ale na szczęście z dzieckiem wszystko jest w porządku.- Harry puścił moje policzki i usiadł ponownie na krześle.
- Od teraz będziesz musiała bardzo uważać. Lekarz powiedział,że życie w takim stresie jest dla Ciebie i dziecka bardzo niebezpieczne. - szepnął
- Rozmawiałeś z lekarzem !?
- Wzięli mnie za ojca dziecka.
- A ty oczywiście nie potrafiłeś zaprzeczyć  - syknęłam. Harry spuścił głowę.

- Gdzie jest James ? - ocknęłam się nagle. Nadal nie wiedziałam w jakim jest stanie. Co jeśli Harry pobił go do nieprzytomności ? Co jeśli jest w szpitalu? Coś musiało się stać.

- Wezwałem karetkę... przyjechali ale on był... bardzo agresywny. Nie pozwalał im Ciebie zabrać.Lekarz wezwał policję.James jest teraz w areszcie.
- Słucham ? Jak  ty w ogóle mogłeś - odetchnęłam gwałtownie ze złości.  ... - Nie ja...ja muszę do niego jechać.- odgarnęłam kołdrę i próbowałam się podnieść ale Harry szybko mnie zatrzymał.
- Uspokój się.Jesteś osłabiona. Ally i Mike zaraz tu będą. Jamesa na pewno wypuszczą. Nic mu nie będzie
Odetchnęłam głęboko.
 - To jest za dużo. To przez Ciebie, słyszysz.Gdybyś się nie pojawił to...

- Dlczego zawsze obwiniasz mnie o wszystko ?

- Bo to twoja wina ! - krzyknęłam i odwróciłam się od niego.

- Wyjdź stąd ! - szepnęłam.

- Leila...

-  Po prostu wyjdź ! Mam dosyć Ciebie. Mam dosyć Jamesa. Dajcie mi wszyscy spokój. - poczułam łzy na policzkach

Harry spuścił głowę
- Przepraszam - wyszeptał - Ale..ale ja skarbie nadal Cię...

- Co !?- syknęłam zirytowana

- Kocham. - dokończył
Patrzyłam się na niego w szoku.

- Co powiedziałeś ? - szpnęłam.

- Kocham Cię - podniósł na mnie wzrok

- Kocham cały czas. Kiedy z tobą zerwałem tak naprawdę cały czas Cię kochałem. Nawet nie wiesz jak mocno. I nawet nie wiesz jak okropnie się czułem gdy widziałem jak jesteś z Jamesem. Teraz wróciłem i widzę Ciebie w ciąży. Widzę pierścionek na twoim palcu. - przeczesał gwałtownie swoje włosy i znów na mnie spojrzał.
- Dlaczego wyszłaś tamtego ranka ? - rozchyliłam usta chcąc coś powiedzieć ale niestety nie potrafiłam wydusić z siebie żadnego dźwięku. - Przyszłaś do mnie a ja myślałem,że znowu będzie tak jak dawniej,ale gdy się obudziłem Ciebie nie było. - mogłam wyczuć rozpacz w jego głosie. Spuściłam głowę na swoje dłonie i zamknęłam oczy. Wspomnienie tamtego dnia. Po raz kolejny uderzyło w moją głowę.

- Wróciłam tego samego dnia ale ty już wyjechałeś.Byłam pewna,że ta noc nic dla ciebie nie znaczyła,że po prostu chciałeś się zabawić.Później zorientowałam się,że jestem w ciąży.Bałam się. Chciałam powiedzieć  Jamesowi ale bałam się,że zostanę sama z dzieckiem.Nie utrzymałabym się sama. Wiem,że to bardzo egoistyczne i że zachowałam się okropnie,ale naprawdę chciałam mu powiedzieć ale później on mi się oświadczył i...

Czułam,że tracę oddech. Nie mogłam przestać płakać. Zaczęłam łapczywie łapać powietrze,ale uczucue paniki coraz bardziej mnie wypełniało
- No już...-  Harry przysiadł na brzegu łóżka i przytulił mnie do swojej piersi. Powoli gładził moją głowę podczas gdy ja płakałam w jego pierś.

- To jest twoje dziecko Harry. - wychlipiałam po chwili.

Nic nie odpowiedział. Zamiast tego jeszcze mocniej przytulił mnie do swojej piersi. Po chwili jednak poczułam kilka świerzych łez na swoim czole. On też płakał.

- Jesteś pewna ? - wyszeptał ledwo słyszalnie. - odsunęłąm się od niego i pociągnęłam nosem.

- James wtedy wyjechał.Nie było go dwa tygodnie. My zawsze się zabezpieczaliśmy. A wtedy z tobą nie zrobiliśmy tego.

- O mój Boże. - Harry spuścił na dół swoją głowę.
Uśmiechnął się nagle i przetarł dłońmi swoje łzy.
Wygląd pięnie. Taki szczęśliwy.

- Kochanie. My...my mamy dziecko Leila. To nasze dziecko. Jejku możemy zacząć od nowa i ...
-Harry uspokój się. To nie będzie tak wyglądało.
Uśmiech znikną z jego twarz. Widziałam,że był lekko zagubiony.
-Nie ufam Ci Harry. Jeśli chcesz to naprawić to musisz się cholernie mocno postarać.- mimo łez starałam się brzmieć ostro.
- Chcę zacząć powoli. - wyjaśniłam. Zostanę u Ally do czasu porodu. Nie wprowadzę się do ciebie i nie będę kupować z tobą łóżeczka. Pokaż mi że mogę Ci zaufać Harry .
- To znaczy,że zerwiesz z Jamesem. - odetchnęłam głęboko.
- To zaszło za daleko...on... on bardzo się zmienił - spuściłam wzrok. Mogłam stracić dzisiaj swoje maleństwo. Muszę o nie dbać. Chcę czuć się bezpieczna. James mi tego nie daje... - wyszeptałam - Daję Ci ostatnią szansę Harry. Jeśli mnie skrzywdzisz to już więcej nie zobaczysz tego dziecka, zrozumiałeś ? - zapytałam stanowczo powstrzymując napływające do moich oczu łzy.
- Rozumiem - wychlipiał Harry.
- Czy to dobrze,że płaczesz więcej ode mnie ?
- Chyba nie
Zaczęłam się śmiać na co Harry również się uśmiechnął.
- Mogę cię przytulić ? Tak wiesz... po przyjacielsku.
Kącik moich ust uniósł się ku górze
- Tak Harry możesz mnie przytulić. - zaśmiałam się.


No i mamy kolejny rozdział. Kto się spodziewał ?
Zdaję sobię sprawę,że pewnie wszystko jest dla was jeszcze zagmatwane,ale z czasem zacznę wracać do ich przeszłości i wszystko stopniowo wyjaśniać ♡
Do następnego xxx
conffettii

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Still | H.S | zawieszone |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz