~~~ K.C.~~~
Spakowana pożegnalna się z mama i ruszyłam w kierunku czarnego bentley'a mojego starszego brata. Zajęłam miejsce pasażera i czekałam na braci i tatę. Po kilku minutach czekania wsiedli do samochodu i ruszyliśmy na lotnisko.
- I jak siorka? Podekscytowana?- rzucił Matt
- Jasne że tak, a ty bratku?- odrzekłam
- Tak samo.- powiedziałPo nie długim czasie byliśmy już na miejscu. Wyciągnęliśmy walizki z bagażnika i ruszyliśmy na odprawę. Wszystko poszło w miarę sprawnie i po kilkunastu minutach szliśmy w stronę maszyny. Nagle zatrzymałam się i złapałam Matta za rękę.
- Co jest młoda?- zapytał
- Dobrze wiesz że pierwszy raz będę lecieć...tym.- wskazałam na samolot
- Ja tez i co? No chodź przecież mamy miejsca koło siebie będzie Ok.- pocieszał mnie brat
- No Ok chodźmy-Wsiedliśmy do samolotu. Andrew miał miejsce przy oknie ja na środku a po prawej Matt, który przez prawie caly lot trzymał mnie za reke.
Po 6 godzinach rozmów i słuchania muzyki dostaliśmy się na miejsce zbiórki. Włochy były przepiękne . Przeszliśmy kawałek dalej i zobaczyliśmy dosyć sporych rozmiarów grupę ludzi mniej-więcej w naszym wieku. Podeszliśmy bliżej i gdy udzielono zgody wsiedliśmy do autokaru, który chwile później odjechał.jechaliśmy już około godzinę gdy zauważyliśmy dziewczynę, która przedstawiała się wszystkim pasażerom. Złapałam Matta za rękę i razem ruszyliśmy w jej kierunku.
- Hejka jestem K.C. a to Matt, mój brat.
- Siemka jestem Mia a to mój brat Luke.-przedstawiła siebie i wysokiego blondyna, który do niej podszedł- Jesteście tu we dwójkę?
- Nie tamten blondyn z przodu to bliźniak Matta.
- Blondyn?-powiedziała zdziwiona
- Tak Matt się farbuje.
- Aaa OK.
- Chodzcie poznacie go.
- No dobra. Braciszku idziemy.-powiedziała szybko Mia
- Hej Andrew to Luke i Mia- rzucił szybko Matt
-C-c-cześć- jąkał się Andrew
-Chodz z nami poznamy reszte ludzi- powiedziała z uśmiechem Mia. Andrew nieśmiało odwzajemnił uśmiech i ruszył za nami.
Przeszliśmy do tułu po drodze przedstawiając się jeszcze kilku osobom az dotarliśmy do niewysokiej, zielonookiej szatynki z długimi włosami.
- Czesć jestem Mia a to Luke, Andrew, Matt i K.C.
- Hej jestem Sky, a to Harry- przedstawiła bruneta na siedzeniu obok
- Jesteście rodzeństwem bo jesteście bardzo do siebie podobni? - szybko zapytał Luke
- Haha dużo osób już nam to mówiło. Tak jesteśmy rodzeństwem.- powiedział z uśmiechem Harry
- Macie może ochotę poznac jeszcze kilka osób?
- Jasne czymu nie.
Przedstawiliśmy się już prawie wszystkim w autobusie została jeszcze jedna dziewczyna. Niebieskooka blondynka średniego wzrostu. Siedziała przy końcu za nia było jeszcze kilka miejsc wolnych .
- Hejka jestem Matt, a to K.C., Andrew, Mia, Luke, Sky i Harry.
-Hej jestem Chloe milo was poznać.
- Możemy się dosiąść?- zapytała Mia
- Jasne siadajcie.
Rozmawialiśmy ze sobą przez jakieś 2 godziny jazdy, po tym czasie kierowca ogłosił, że...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka!
Przepraszamy za ta nieobecność ale było sporo ważnych spraw do ogarnięcia ale wracamy już do pisania. Mamy nadzieje, że rozdział wam się podoba. niebawem będzie następny a tym czasem WESOŁYCH ŚWIĄT!!!! :DDD
Bamboleo <3
CZYTASZ
Innocent...?
FanfictionOśmioro nastolatków ze wszystkich stron świata, zebranych w grupę przez tajemnicze ogłoszenie o obozie językowym. Czy tak zupełnie rożne osoby będą potrafiły współpracować i poradzić sobie z postawionym im wyzwaniem? Jak potoczą się ich losy? Drug...